Obserwuj w Google News

Jennifer Grey była gwiazdą "Dirty Dancing". Jedna operacja przekreśliła jej karierę. "Stałam się niewidzialna"

Maciej Friedrich
3 min. czytania
20.04.2022 11:30

Jennifer Grey po roli w "Dirty Dancing" stała się światową gwiazdą. Aktorka postanowiła poddać się korekcji charakterystycznego nosa, która miała zaprzepaścić jej karierę. Jaka sama przyznała, po zmianie wyglądu stała się "niewidzialna" dla amerykańskiego show-biznesu.

Jennifer Grey
fot. screen: Instagram / jennifer_grey

Jennifer Grey to popularna amerykańska aktorka, która talent odziedziczyła po uzdolnionych rodzicach. Jej mama Joe Wilder zrobiła karierę jako aktorka i piosenkarka, ojciec Joel Gray otrzymał statuetki Oscara i Złotego Glonu za drugoplanową rolę w filmie "Kabaret". Jennifer na ekranie zadebiutowała w 1980 roku w melodramacie "Buntownik z Eberton", rozpoznawalność przyniosła jej rola w komedii "Wolny dzień pana Ferrisa Buellera". Jednak bez wątpienia przełomowym momentem w karierze Grey był angaż do kultowego " Dirty Dancing", w którym wystąpiła u boku Patricka Swayze. Rola uroczej Baby podbiła serca widzów, Jennifer otrzymała za nią nominację do Złotego Globu i zyskała status wielkiej gwiazdy.

Aktorka ma na swoim koncie wiele innych produkcji, mogliśmy oglądać ją w takich filmach jak "Wiatr", "Anioł stróż" czy "Gra o miłość", ostatni raz na ekranie pojawiła się w 2008 roku w "Keith". Grey nie powtórzyła jednak sukcesu, jaki odniosła po premierze "Dirty Dancing". Sama Jennifer powodów takiego stanu rzeczy dopatrywała się we własnej decyzji o poddaniu się operacji plastycznej. Nie da się ukryć, że charakterystyczny nos był jej znakiem rozpoznawczym. Kiedy dokonała jego korekty, miała stać się mniej atrakcyjna dla producentów.

Zobacz gwiazdy Hollywood, o których wszyscy zapomnieli
7 Zobacz galerię
fot. EAST NEWS
Redakcja poleca

Jennifer Grey żałuje korekty nosa. Gwiazda "Dirty Dancing" zaprzepaściła karierę operacją plastyczną?

Jennifer Grey w rozmowie z magazynem "People" zdradziła, że do operacji korekty nosa namawiała ją mama. Dzięki temu aktorka miała otrzymywać więcej zawodowych propozycji.

- Zawsze mnie kochała i była pragmatyczna. Mówiła mi: "Obsadzanie cię w filmach jest za trudne. Ułatw im to". Wtedy to zrobiłam i okazało się, że miała rację. To nie brzmiało jak "Nie jesteś ładna", tylko "Jeśli nie chcesz być aktorką, to w porządku, ale jeśli chcesz..."  - opowiadała.

Niestety, prawda okazała się bolesna. Zmiana w wyglądzie miała sprawić, że Jennifer stracił swoją oryginalność i nie poznawali jej nawet znajomi z filmowego światka.

- To był pierwszy raz, kiedy pokazałam się publicznie. I z dnia na dzień stałam się kompletnie niewidzialna. W oczach świata byłam inną osobą. Było mi smutno z powodu mojej matki, która od zawsze namawiała mnie na operację nosa. Miałam wrażenie, że nie powinnam tego robić, bo byłam wystarczająco piękna (...) W ciągu jednej nocy straciłam tożsamość i karierę. Straciłam mnóstwo czasu na ustalenie, co zrobiłam źle, czemu zostałam wypędzona z salonów. To nie jest prawda. Sama się wypędziłam - gorzko podsumowała.

Co ciekawe, Grey przez lata miała być wielką przeciwniczką pomysłu korekty nosa, na którą zdecydowali się jej rodzice.

- Kiedy byłam dzieckiem, byłam całkowitą przeciwniczką korekcji nosa. To było jak moja religia. Przyjęłam to, że moi rodzicie przeszli ten zabieg, ale były to lata 50-te. Rozumiałam, że starali się asymilować. Trzeba było zmienić imię i robić pewne rzeczy uważane za normalne. Nie mogłeś być gejem ani Żydem. Nie mogłeś nawet wyglądać jak Żyd - opisywała gwiazda.

Kto wie, być może gdyby nie ta jedna decyzja, Jennifer zagrałaby w większej liczbie ponadczasowych hitów. Teraz nie sposób tego ocenić.