Obserwuj w Google News

Iwona Pavlović kpi z Krzysztofa Rutkowskiego: „Do pracy!”

2 min. czytania
01.09.2022 15:43

Iwona Pavlović postanowiła skomentować zarzuty ze strony Krzysztofa Rutkowskiego, które ten ujawnił w odpowiedzi na niską notę, którą mu dała jurorka. Stwierdziła, że zamiast ćwiczyć umiejętności taneczne Rutkowski robił wokół siebie szum. Czarna Mamba zaapelowała do byłego detektywa, by wziął się do pracy.

Pavlović
fot. VIPHOTO/East News

Iwona Palvović odpowiedziała na zarzuty Krzysztofa Rutkowskiego, który stwierdził, że niska nota w „Tańcu z gwiazdami” i krytyka ze strony Czarnej Mamby są wynikiem rzekomych powiązań jurorki show ze sprawą tzw. „Wojtka z Zanzibaru”, która jest obecnie badana przez biuro byłego detektywa.

Przypomnijmy, że w pierwszym odcinku „Tańca z gwiazdami” odpadł Łukasz Płoszajski, choć zdaniem widzów w jego tańcu były potknięcia, ale wypadł znacznie lepiej niż właśnie Krzysztof Rutkowski. Jego popisy nie spodobały się także jurorom, którzy surowo go ocenili: Pavlović dała najniższą możliwą notę – jedynkę, a Malitowski przyznał byłemu detektywowi i jego partnerce tylko dwa oczka.

Choć można stwierdzić, że oceny tej dwójki jurorów były bardzo zbieżne, to jednak Krzysztof Rutkowski na krótko po programie  stwierdził, że zła nota od Pavlović jest wynikiem „złośliwości i jadu”. W kolejnej wypowiedzi Rutkowski nakreślił także wizję tego, że Pavlović mogłaby zostać „wywleczona zza jurorskiego stołu przez tanzański Interpol”. Po tych słowach Czarna Mamba zabrała głos.

Zobacz także:  Łukasz Płoszajski gorzko o „Tańcu z gwiazdami”. Dla programu zrezygnował z pracy

Iwona Pavlović kpi z Krzysztofa Rutkowskiego: „Do pracy!”

W rozmowie z Pudelkiem Iwona Pavlović wyśmiała Rutkowskiego i jego tanzańskie teorie. Stwierdziła, że były detektyw ma problem z obiektywną krytyką, a zamiast wziąć się do pracy nad tańcem, wolał robić wokół siebie szum.

Krzysztof nie posłuchał mojej rady, żeby więcej popracował na sali treningowej, a mniej robił szumu wokół swojej osoby. Kolejny wywiad z nim pokazuje, że nie radzi sobie z obiektywną krytyką. „Sensacje zanzibarskie” wygłaszane przez naszego Sherlocka Holmesa, są z rodzaju: „coś wiem, ale nie powiem” – stwierdziła żartobliwie.

Redakcja poleca

Odniosła się także do zdjęć z „Wojtkiem z Zanzibaru”, twierdząc, że robiła sobie zdjęcia z tysiącami turystów, więc biuro Rutkowskiego będzie miało z tym sporo pracy.

Tak, Krzysztofie – byłam na Zanzibarze. Tak, robiono sobie ze mną zdjęcia. Pozowałam do nich zapewne kilku tysiącom turystów. Będziesz miał dużo pracy, żeby ich wszystkich sprawdzić. Kto to wie, z kim byłam na tych zdjęciach... Taki z ciebie bardziej inspektor Cluseau niż Holmes -powiedziała prześmiewczo.

Dodała także, że Rutkowski zamiast na wymyślaniu niestworzonych historii powinien skupić się na pracy i poprawie umiejętności tanecznych.

Choćby Krzysztof wymyślał kolejne niestworzone i niesprawdzone historie, nie zmieni to mojego sędziowskiego spojrzenia na jego umiejętności taneczne. Krzysztofie, do pracy! A dzisiejszą twoją pracą jest poprawienie umiejętności tanecznych – skwitowała.

Ciekawe czy Rutkowski odpowie na te słowa.