Obserwuj w Google News

Ewa Wiśniewska ostro o młodych polskich aktorach. Odmawia im talentu? "Jesteś amatorem. I tyle"

Maciej Friedrich
2 min. czytania
22.04.2022 10:14

Ewa Wiśniewska to bez wątpienia aktorka, która zapisze się w historii kina. Okazuje się, że nie ma najlepszego zdania o części młodych adeptów aktorskiej sztuki. Jej zdaniem obecnie ważniejsze jest promowanie się w mediach, niż szlifowanie talentu.

Ewa Wiśniewska
fot. screen: YouTube

Ewa Wiśniewska to popularna polska aktorka, doskonale znana z wielu ról teatralnych i filmowych, doceniana przez krytyków i uwielbiana przez fanów. Współpracowała między innymi z Teatrem Kwadrat, Teatrem Ateneum i Teatrem Narodowym. Na ekranie zadebiutowała w kultowym filmie "Kanał" z 1957 roku. Mogliśmy oglądać ją także w "Stawce większej niż życie", "Janosiku", "Ucieczce z kina Wolność" i wielu innych popularnych produkcjach. Jej świetna kreacja Kurcewiczowej w "Ogniem i mieczem" została nagrodzona statuetką Orła za najlepszą rolę drugoplanową. Nadal aktywna zawodowo - w 2021 roku wystąpiła w komedii "Zupa nic" i jednym z odcinków serialu "Mecenas Porada". Za swój wkład w kulturę została odznaczona między innymi Złotym Krzyżem Zasługi i Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.

79-letnia gwiazda nadal imponuje niezwykłą energią, talentem i urodą, które zapewniają jej uznanie branży i sympatię szerokiego grona oddanych fanów. Pani Ewa z pewnością jest wzorem dla wielu młodych adeptów aktorskiej sztuki. Ona sama jednak nie ma najlepszego zdania o młodych gwiazdach kina. W rozmowie z serwisem Plejada w ostrych słowach opowiedziała o tym, jak walka o popularność zwycięża z artystyczną ambicją.

Brad Pitt i Leonardo DiCaprio
10 Zobacz galerię
fot. AP/Associated Press/East News
Redakcja poleca

Ewa Wiśniewska oburzona zachowaniem młodych aktorów? Gwiazda kina nie szczędziła gorzkich słów

Ewa Wiśniewska w wywiadzie przyznała, że dziś o wiele łatwiej uzyskać status gwiazdy i nie wymaga to już wyłącznie aktorskiego talentu. Czasem wystarczy rozgłos, a nawet skandal, by zdobyć pozycję niegdyś zarezerwowaną wyłącznie dla mistrzów w swoim fachu.

- Dziś wystarczy parę razy pokazać się na czerwonym dywanie, zaliczyć jakiś jeden zawodowy wybryk i już jest się gwiazdą. To demoralizuje młodych ludzi. Chodzą potem w pawich piórach i myślą, że zjedli wszystkie rozumy. Pojawiają się takie nieszczęścia zawodowe i nie dość, że twierdzą, że potrafią grać, to jeszcze zapisują do ZASP-u, bo czują się aktorami. A przecież jeżeli nie skończysz szkoły teatralnej, to jesteś amatorem. I tyle - oceniła ostro.

Wiśniewska nie oszczędziła także starszego pokolenia aktorów. Jej zdaniem część osób nie umie starzeć się z godnością.

- Mają parówki zamiast ust i napuchnięte policzki. Przecież to od razu widać. Albo robią sobie tak białe zęby, że nie da się na nie patrzeć, gdy stoją na scenie. Trzeba mieć świadomość upływu czasu i starzeć się z godnością. Nie wyobrażam sobie, żebym miała udawać dzierlatkę. Ani na scenie, ani w życiu. Uważałabym to za śmieszne i dezawuujące - podsumowała.

Ciężko nie pochylić się nad przemyśleniami tak uznanej gwiazdy kina i teatru.