Obserwuj w Google News

Andrzej Piaseczny popełnił błąd. Lekarz ostrzega, czego nie robić przy zakażeniu COVID-19

2 min. czytania
19.03.2021 10:00

Andrzej Piaseczny już od prawie dwóch tygodni walczy z koronawirusem. Kilka dni temu trafił do szpitala z powodu ciężkiego przebiegu choroby. W krótkim filmie ze szpitala przestrzegł innych, by na siebie uważali i przestrzegali zasad bezpieczeństwa. Jak się jednak okazuje, sam Piasek popełnił podczas swojej choroby istotny błąd. Znany lekarz z Kliniki Chorób Płuc szpitala MSWiA w Warszawie tłumaczy, co Andrzej Piaseczny zrobił nie tak.

Andrzej Piaseczny
fot. VIPHOTO/East News

Andrzej "Piasek" Piaseczny zaniepokoił swoich fanów wieścią o tym, że ma koronawirusa. Niestety, choroba nie okazała się dla niego łaskawa i artysta dość ciężko ją przechodzi. Po dziesięciu dniach leczenia w domu artysta trafił wreszcie do szpitala, gdzie został podłączony pod aparaturę tlenową. Na wideo, które Piasek zamieścił na Instagramie, wyraźnie widać, że artysta ma duże trudności z mówieniem i oddychaniem.

Fani Piasecznego trzymali kciuki za jego zdrowie, ale znalazły się też osoby, które nie uwierzyły w zły stan zdrowia piosenkarza. Wśród nich znalazła się koronasceptyczna Viola Kołakowska, która zarzuciła choremu, że "kiepski z niego aktor". Słowa te szybko skomentowała menedżerka artysty, stwierdzając, że nie życzy Kołakowskiej, by zachorowała.

Zobacz także: Viola Kołakowska nie wierzy w chorobę Piaska. Menadżerka wokalisty: "Życzę, żeby ją to ominęło"

Andrzej Piaseczny zbagatelizował koronawirusa? Lekarz ostrzega

Na szczęście Andrzej Piaseczny pod opieką lekarzy czuje się nieco lepiej, choć jego stan nadal pozostawia wiele do życzenia. Jak się jednak okazuje, artysta mógł uniknąć sytuacji, w której się znalazł. W jaki sposób? Zdaniem profesora Andrzeja Fala profesora, kierownika Kliniki Chorób Płuc szpitala MSWiA w Warszawie, Piasek zbagatelizował objawy choroby.

W rozmowie z WP Fal stwierdził, że artysta zbyt długo zwlekał ze zgłoszeniem się do lekarza. Wcześniejsza pomoc medyczna ograniczyłaby ryzyko ciężkiego przebiego COVID.

"Piasek powiedział, że przez 10 dni chorował w domu. Młodzi, nie róbcie tego! Jeśli czujecie się źle, jesteście chorzy, nie trzeba udowadniać innym ani sobie, że dacie radę, że jesteście silni i wytrzymacie w domu. Im później pacjent się zgłasza, szczególnie jeśli już wcześniej miał bardzo wysoką gorączkę, duszności czy spadek saturacji tlenem i mimo tego nie zgłasza się do lekarza, pogarsza rokowania" - wyjaśnił profesor.

Rozlicz PIT i przekaż 1 procent Fundacji Radia ZET 

RadioZET.pl/AS