Obserwuj w Google News

Andrzej Piaseczny odejdzie z "The Voice Senior"? Artysta szczerze o współpracy z TVP

2 min. czytania
10.05.2021 11:14

Andrzej Piaseczny w ostatnim czasie zdecydował się na odważne wyznanie na temat swojej orientacji. Artysta na antenie Radia ZET dokonał coming outu - przyznał, że piosenka, w której opowiada o miłości do mężczyzny, jest historią z jego życia. Wiele osób zaczęło zastanawiać się, czy po takiej deklaracji dalej będzie współpracował z Telewizją Polską.

Andrzej Piaseczny
fot. TRICOLORS/East News

Andrzej Piaseczny w piątkowej audycji "ZET na Punkcie Muzyki" promował najnowszą płytę "50/50". Wydanie albumu było nie tylko sposobem na uczczenie 50. urodzin. Okazuje się, że gwiazdor poprzez utwór "Miłość" po raz pierwszy otwarcie przyznał się do swojej orientacji. Piaseczny opowiedział w piosence o swoim uczuciu do mężczyzny. "Nasza rzeczywistość społeczno-polityczna zmusza do tego, aby się określać, jeśli masz inne preferencje. Tak, to jest piosenka o mnie. Mówię o tym z uśmiechem" - wyjaśnił.

Wiele osób zaczęło zastanawiać się, czy po coming oucie Andrzej Piaseczny nadal będzie współpracował z Telewizją Polską. Wokalista od początku jest jurorem w "The Voice Senior". Choć nie zgadza się z polityką partii rządzącej, nigdy nie przeszkadzało mu występowanie w programach rozrywkowych publicznego nadawcy.

- Oczywiście, zdaję sobie sprawę, jaka telewizja pokazuje "The Voice Senior". Nie wiem, czy odpowiedź, że nie jestem Danutą Holecką i nie czytam "Wiadomości", jest dla ciebie satysfakcjonująca. Może to rzeczywiście nie wystarczy, może powinienem obrazić się na TVP, bo mam poglądy zupełnie inne od tych, które się tam głosi. Ale znowu: nigdy ich nie ukrywałem [...] Borys Szyc mówi, że nie wolno chodzić, ale przecież Piłsudskim był również za pieniądze TVP. Absolutnie nie chcę wypominać tego Borysowi, tylko chcę pokazać, że mam kłopot z ustaleniem granicy. Jeśli mnie zatrudniają w programie muzycznym, idę i zajmuję się muzyką. Właściwie: zatrudniali - przyznał Andrzej Piaseczny w ostatniej rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Zobacz także:  Michał Piróg komentuje "coming out" Andrzeja Piasecznego. Takich słów nikt się nie spodziewał

The Voice Senior: Andrzej Piaseczny skomentował swoją pracę w TVP

Dalszy udział Andrzeja Piasecznego stoi pod znakiem zapytania już od jakiegoś czasu. Po głośnej imprezie urodzinowej, na której artysta skandował niecenzuralne hasła przeciwko partii Prawo i Sprawiedliwość, w mediach zaczęły pojawiać się plotki o jego planowanym usunięciu z "The Voice". Do tej pory Telewizja Polska nie ogłosiła jednak oficjalnej decyzji.

- Nie sądzę, żebym pozostał w jury "The Voice Senior". Ludzie, którzy podejmują decyzje, są twardogłowi i nie mają takich dylematów jak ja. Dla nich wszystko jest albo czarne, albo białe i cóż, mają do tego prawo. Nie spotkały mnie ze strony TVP żadne przykrości, ale z rozmów zakulisowych wiem, że raczej nie dostanę propozycji przedłużenia umowy - uważa Piaseczny.

Mimo prawdopodobnego zwolnienia wokalista pozytywnie wypowiada się o programie, w którym przez dwie edycje trenował i wspierał utalentowanych uczestników.

- Ale nie przestanę głośno mówić, że "The Voice Senior" to zajebisty program, w którym uczestniczyłem z wyjątkową przyjemnością. Cóż, czas biegnie, nic nie jest nam dane na zawsze. Nie mam pretensji do siebie ani nie będę miał do tego, kto podejmie ostateczną decyzję - podsumował w "Gazecie Wyborczej".