Łozo żył z chorobą przez 27 lat. "Po prostu kładłem się na ziemi"
Wojciech „Łozo” Łozowski opowiedział o chorobie, z którą żył przez lata. Schorzenie utrudniało mu występowanie na scenie. W końcu muzyk zespołu Afromental przeszedł operację.
Wojciech „Łozo” Łozowski cierpiał od lat
Wojciech „Łozo” Łozowski przez lata cierpiał z powodu dolegliwości, która skutkowała dotkliwym bólem w okolicach klatki piersiowej. Problemy z sercem, częstoskurcze, dawały o sobie znać w najmniej odpowiednich momentach, zwykle podczas wysiłku fizycznego, czasami także podczas koncertów. Łozo potrafił sobie z tym radzić. Wypracował metodę, która działała doraźnie.
– Od dzieciaka miałem jednak swój wypracowany system na wyłączanie tego. Po prostu kładłem się na ziemi, brałem dużo głębszych oddechów i wtedy to mi wracało do normalnego stanu. Kiedy robiłem to na scenie, to ludzie myśleli, że to jest jakiś artystyczny performance, a tak naprawdę to było po prostu poprawianie sobie jakości funkcjonowania w danym momencie – powiedział Newserii Lifestyle.
Łozo przeszedł zabieg kardiologiczny
Łozo żył ze swoją przypadłością przez 27 lat. Schorzenie minęło dopiero wtedy, gdy zdecydował się na przejście zabiegu na sercu.
– Jestem po zabiegu ablacji, podczas którego prądem wypalają w sercu jakieś tam rzeczy. Już 10 lat jestem dumnym i szczęśliwym człowiekiem, który przeszedł przez to, i moje serducho jest już przetestowane na wszystkich frontach, działa i bije jak dzwon – oznajmił.
Kariera Wojciecha „Łoza” Łozowskiego
Bez względu na dolegliwości, które utrudniały mu występy, Łozo zrobił imponująca karierę. Na scenie muzycznej zaistniał jako wokalista zespołu Afromental. Poza tym na swoim koncie ma kilka angaży telewizyjnych, m. in. stanowiska prezentera w MTV oraz jurora w „Must Be The Music. Tylko Muzyka”, a także uczestnictwo w „Tańcu z gwiazdami” i „Azja Express”.
Źródła: Radio ZET/Newseria Lifestyle
Tu się dzieje
