Obserwuj w Google News

Pogrzeb Jerzego Stuhra. Gdzie spocznie aktor? Mówił: „Mam zapewnione dobre sąsiedztwo”

2 min. czytania
10.07.2024 11:23

Jerzy Stuhr nie żyje. Wybitny aktor odszedł w wieku 77 lat. W jednym z wywiadów wypowiedział się na temat swojego pogrzebu. Artysta chciał być pochowany w jednym z dwóch miejsc.

Jerzy Stuhr
fot. Pawel Wodzynski/East News

Pogrzeb Jerzego Stuhra. Gdzie spocznie aktor?

Informacja o śmierci Jerzego Stuhra obiegła media 9 lipca. Środowisko aktorskie było zdruzgotane stratą, a fani masowo żegnali filmowego komisarza Rybę. Niestety smutne wiadomości zostały potwierdzone przez syna zmarłego, Macieja Stuhra. Wiadomo było, że Jerzy Stuhr jeszcze w czerwcu występował w teatrze, jednak spektakle zaplanowane na koniec czerwca i początek lipca wcześniej zostały odwołane. Nie było też tajemnicą, że aktor od lat zmagał się z chorobą. W maju 2023 roku trafił na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej i przeszedł operację usunięcia komórek rakowych krtani.

Jerzy Stuhr w wywiadzie dla Newsweeka został zapytany, czy w obliczu tak poważnych problemów zdrowotnych wyobrażał sobie kiedyś swój pogrzeb. – Ale własny pogrzeb? A czy ja wiem, ile to się jeszcze razy politycznie obróci? Nigdy nie wiadomo, gdzie będziemy leżeć. Czy w Alei Zasłużonych, czy u siebie w rodzinnym grobowcu? Byłem na pogrzebie Wajdy na Salwatorze, a wydawałoby się, że on będzie leżeć w Panteonie na Skałce. Mój grób rodzinny jest trzy groby dalej od Heleny Modrzejewskiej, więc mam zapewnione dobre sąsiedztwo – mówił Jerzy Stuhr w rozmowie z Newsweekiem.

Redakcja poleca

Aktor, jak to czasami miał w zwyczaju, przytoczył pewną anegdotkę z dzieciństwa. Pamiętał, jak w żartobliwy sposób przygotowywał się do pogrzebu dziadka. – Dziadek Oskar kładł się i mówił, że ma zimne nogi, co znaczyło, że „w nogach już umarł”. I zaczynał wyliczać, kogo trzeba zaprosić na pogrzeb, a że znał cały Kraków, to ta litania była długa. Ja w tym czasie okadzałem go i święciłem. I razem śpiewaliśmy: „O clemens, o pia, o dulcis virgo Maria” – dodał z humorem.

Jerzy Stuhr zmagał się z chorobą

Jerzy Stuhr przeszedł dwa zawały, udar i zmagał się z chorobą nowotworową, która po raz pierwszy dała o sobie znać w 2011 roku. Aktor był wtedy zmotywowany do walki o swoje zdrowie. Niedługo miała urodzić się jego wnuczka, a wizja narodzin nowego członka rodziny dodawała mu sił. Nie zapominał też o drobnych przyjemnościach i czasami wymykał się ze szpitala do kawiarni. Jerzemu Stuhrowi udało się wyjść z kliniki w dzień narodzin wnuczki. W 2023 roku rak krtani znów o sobie przypomniał. W maju aktor przeszedł operację usunięcia zmian i przez kilka tygodni wracał do zdrowia. W jednym z wywiadów mówił, że boi się niedołęstwa i jest już pogodzony ze śmiercią.

Źródło: Radio ZET/Newsweek

Nie przegap