Obserwuj w Google News

Jerzy Stuhr pracował do końca. Jego ostatni projekt był jak spowiedź

2 min. czytania
10.07.2024 07:55

Jerzy Stuhr nie żyje. Legendarny aktor, reżyser i pisarz zmarł w Krakowie, miał 77 lat. Odszedł zaledwie kilka tygodni przed finalizacją swojego projektu. Chodzi o wspomnieniową książkę.

Jerzy Stuhr
fot. MAREK LASYK/REPORTER

Jerzy Stuhr pracował nad książką

Jerzy Stuhr był cenionym artystą. Choć w pewnym momencie – po kolizji, którą spowodował pod wpływem alkoholu, kierując samochodem – zebrały się nad nim czarne chmury. Aktor nie porzucił jednak twórczego rzemiosła. Medialna afera stała się dla niego motywacją do rozpoczęcia kolejnego dużego projektu. Jerzy Stuhr pracował nad książką. – To był taki katalizator, który tyle emocji wywołał, że pan Jerzy postanowił to wszystko spisać, opisać, zastanowić się nad tym wszystkim jeszcze raz. No i te zapiski trwały kilka ładnych miesięcy – tłumaczył Faktowi Marcin Baniak, wieloletni współpracownik Jerzego Stuhra.

Wspomnieniowa książka Stuhra ma trafić do sprzedaży już w sierpniu. – Książka „Z biegiem dni” była planowana na sierpień 2024 r. i w sierpniu się pojawi. Pamiętam, jak po raz pierwszy pan profesor zadzwonił do mnie z taką informacją: „Spotkajmy się, bo mam tutaj coś i chciałbym to opublikować i ciekaw jestem opinii Wydawnictwa Literackiego”. To już nastąpiło kilka ładnych miesięcy temu i od tej pory trwały prace redakcyjne – przekazał Baniak. Jest to literacki projekt, w którym aktor wraca do okresu, w którym uczęszczał do szkoły teatralnej i studiował polonistykę. Opowiada także o pracy, wspominając role, z których jest znany. W książce nie zabraknie również komentarzy dotyczących życia politycznego i społecznego. – Powiedzmy, że to jest tam cały Jerzy Stuhr – stwierdził Baniak.

Stuhr pracował nad książką do ostatnich dni. – Na pewno prace trwały jeszcze przed weekendem, w piątek. Nie jestem pewien, czy ten tekst przyszedł do nas jeszcze w piątek, czy już wczoraj, ale na pewno to jest ostateczna wersja zaakceptowana przez pana profesora i pójdzie w takiej formie do druku. O śmierci pana Jerzego dowiedzieliśmy się, jak wszyscy, 9 lipca 2024 r. - przekazał przedstawiciel Wydawnictwa Literackiego.

Nie przegap

Jerzy Stuhr nie żyje

Informację o śmierci Jerzego Stuhra przekazał 9 lipca jego syn, Maciej. Jerzy Stuhr od lat zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Przeszedł zawał, a następnie zdiagnozowano u niego nowotwór krtani. Choć przeszedł operację, rak powrócił po latach. Rozmawiając z Newsweekiem, aktor stwierdził, że widzi podobieństwo między sobą a Zbigniewem Ziobrą. – Takie samo cięcie. Mam dla niego współczucie, bo leżałem na takim samym łóżku. I wiem, co to jest. Wiem, jak to boli. Wiem, co to znaczy nie móc podnieść ręki, nie móc wstać. Prawie trzy tygodnie byłem na OIOM-ie - wyznał. Jerzy Stuhr zmarł w wieku 77 lat.

Źródła: Radio ZET/Newsweek/Fakt.pl

Nie przegap