0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Patrycja Sołtysik zwierzyła się ze straty ciąży. "To nie był jeszcze nasz czas"

2 min. czytania
02.05.2024 20:56

Patrycja i Andrzej Sołtysikowie w kwietniu przekazali, że spodziewają się kolejnego dziecka. Żona byłego prezentera "Dzień dobry TVN" otwarcie opowiada o walce z niepłodnością i procedurze in vitro. W najnowszym wpisie na Instagramie mama 10-letniego Stasia podzieliła się bolesnym wyznaniem o stracie poprzedniej ciąży. 

Patrycja Sołtysik straciła poprzednią ciążę
fot. Michał Zebrowski/East News

Patrycja Sołtysik została żoną Andrzeja Sołtysika w 2015 roku. Choć początkowo mało kto wierzył w powodzenie związku prezentera z młodszą o 24 lata blogerką, małżeństwu udało się zbudować szczęśliwy związek. W kwietniu tego roku okazało się, że wkrótce na świat przyjdzie ich drugie dziecko. Patrycja Sołtysik otwarcie przyznaje, że zaszła w ciążę dzięki in vitro. Pierwsze dziecko, syn Stanisław, także zostało poczęte tą metodą. Jednak dopiero teraz żona Andrzeja Sołtysika ujawniła, że zanim udało jej się zajść w obecną ciążę, doświadczyła poronienia. 

Redakcja poleca

Patrycja Sołtysik straciła poprzednią ciążę

Sołtysikowie wielokrotnie opowiadali o trudnych zmaganiach z niepłodnością oraz procedurze in vitro, dzięki, której doczekali się upragnionego dziecka. Po kilku latach podjęli starania o kolejną ciążę, lecz znów nie uniknęli niepowodzeń. Patrycja Sołtysik zwierzyła się z poronienia. 

"Równo rok temu też byłam w ciąży... nie zapominam (wręcz przeciwnie), ale myślę sobie to nie był (jeszcze) nasz czas" - napisała na Instagramie pod zdjęciem z ciążowej sesji. 

Wcześniej żona Andrzeja Sołtysika zwróciła się z prośbą, aby nie używać określania, że jest w "drugiej ciąży". Bo choć aktualne spodziewa się drugiego dziecka, ciąż było więcej. 

"Kilka razy pisałam opis do tych zdjęć, a następnie go usuwałam... bo ciężko ubrać odpowiednio w słowa emocje i uczucia, jakie towarzyszą nam od kilku miesięcy. Mieszanka ogromnej radości, miłości, wciąż niedowierzania i lęku, który nie zniknie pewnie do samego porodu. Okazuje się, że dziewięć lat po narodzinach Stasia naszą rodzinkę nareszcie uzupełni najbardziej wyczekiwany, wywalczony i już bardzo kochany przez starszego brata mały człowiek. Nasz prywatny Cud (miłości i medycyny). Czekamy, maluszku! P.S. Zwracam się z ogromną prośbą do portali plotkarskich, aby nie pisały o drugiej ciąży, lecz o kolejnej" - przekazała Patrycja Sołtysik. 

Nie przegap