Nicki Minaj aresztowana na lotnisku. Policja oskarża ją o posiadanie narkotyków
Nicki Minaj została aresztowana na lotnisku w Amsterdamie. Oskarżano ją o posiadanie narkotyków. Przez akcję policji nie odbył się koncert artystki w Manchesterze. Rozgoryczenia sytuacją nie kryje nie tylko sama Minaj, ale też jej fani.
Nicki Minaj została aresztowana na lotnisku
Nicki Minaj odbywa teraz trasę koncertową „Pink Friday 2 World Tour”. 25 maja miała zagrać koncert w Manchesterze. Niestety została zatrzymana jeszcze na lotnisku Amsterdam-Schiphol. Gwiazda prowadziła wówczas transmisję live na Instagramie i fani byli świadkami interwencji policji. Służby zarzucały Nicki Minaj posiadanie narkotyków, które miała schować w bagażu. Ta zaprzeczyła, a funkcjonariusze byli nieugięci. Piosenkarka musiała udać się na komisariat.
– Możemy potwierdzić, że aresztowaliśmy 41-letnią Amerykankę na lotnisku Schiphol z powodu posiadania miękkich narkotyków – przekazał rzecznik Royal Netherlands Marechaussee NBC News, Robert van Kapel. Nicki Minaj przez cały czas utrzymywała, że jest niewinna.
„Próbowali mnie powstrzymać przed pojawieniem się na każdym występie. Zabrali moje torby, zanim je zobaczyłem. Włożyli je do samolotu. Teraz mówią, że czekają na odprawę celną. Tak to wygląda, gdy płacą ludziom duże pieniądze za próbę sabotowania trasy koncertowej, gdy wszystko inne zawiodło” – pisała Minaj.
Piosenkarka opublikowała na Instagramie krótki film z zajścia. Uważa działania służb za nielegalne i poinformowała, że przeszukano jej bagaże. – Nie pojadę tam. Potrzebuję mojego prawnika – upierała się Nicki Minaj. Artystka relacjonowała zatrzymanie również za pośrednictwem portalu X.
„Powiedzieli, że znaleźli »trawkę« i kolejna grupa osób musi przyjść, aby ją zważyć. Pamiętajcie, oni zabrali torby bez mojej zgody. Moja ochrona mówi, że nie należą do mnie” – pisała Nicki Minaj. Następnie poinformowała, że musi pojechać na komisariat. Była wściekła, ponieważ uważała, że policja zatrzymała ją bezpodstawnie. Gwiazda martwiła się też o swój lot do Manchesteru.
Nicki Minaj zwolniona z aresztu
Nicki Minaj po kilkugodzinnej nieobecności znów odezwała się do fanów w serwisie X. Przekazała, że po 5-6 godzinach spędzonych w celi oraz podróży do Manchesteru w końcu jest u celu podróży. Po zapłaceniu grzywny w wysokości 350 euro została zwolniona. Wciąż utrzymywała, że aresztowanie miało opóźnić jej przylot do Wielkiej Brytanii.
Koncert ostatecznie się nie odbył. Nicki Minaj miała pojawić się na scenie o 20:00, a organizator był skłonny przesunąć występ nawet na 23:30. Niestety to nie rozwiązało problemu i ostatecznie wydarzenie trzeba było przełożyć. Gwiazda przeprosiła swoich fanów i przekazała, że wyjaśnienie sprawy pozostawia swoim prawnikom i Bogu.
Jak przypominają zagraniczne media, w Holandii marihuana jest legalna. Należy jednak pamiętać, że istnieje tzw. polityka tolerancji. Oznacza to, że do użytku osobistego można mieć 5 gramów miękkich narkotyków. Posiadanie więcej niż 5 gramów wiąże się z grzywną i możliwą karą więzienia.
Źródło: Radio ZET/NBC/X @NICKIMINAJ/Instagram @nickiminaj/BBC
Tu się dzieje
