Skandal w "The Voice". Muzycy oskarżeni o molestowanie uczestniczek
Muzycy występujący w "The Voice of Holland" usłyszeli zarzuty ws. molestowania seksualnego uczestniczek programu. Oskarżeni są raper Ali B i producent Jeroen Rietbergen. Wśród podejrzanych był także piosenkarz Marco Borsato, lecz prokuratura odstąpiła od postawienia mu zarzutów.
W ubiegłym roku nagłośniono sprawę molestowania na planie "The Voice of Holland", holenderskiej wersji popularnego talent-show. W kręgu oskarżonych byli raper Ali B i muzyk Jeroen Rietbergen oraz piosenkarz Marco Borsato. Rietbergen przyznał się i został zwolniony z produkcji w trybie pilnym. Program zdjęto z anteny RTL. Zawieszono także pozostałe formaty - "The Voice Kids" i "The Voice Senior".
Afera w "The Voice of Holland": muzycy odpowiedzą za molestowanie
14 marca holenderska prokuratura krajowa poinformowała, że zakończyła śledztwo w sprawie gwiazd "The Voice of Holland". Jednocześnie przekazała, że kieruje do sądu akt oskarżenia przeciwko Rietbergenowi. Ali B., który nie przyznawał się do winy i deklarował chęć współpracy z organami ścigania, także usłyszał zarzuty.
Konsekwencji nie poniesie Marco Borsato. Prokuratura umorzyła postępowanie przeciwko piosenkarzowi, ponieważ zgromadzony materiał dowodowy uznano za niewystarczający do uznania winy.
Gwiazdy "The Voice of Holland" oskarżeni o molestowanie uczestniczek
Ofiarą Rietbergena miała być Nienke Wijnhoven, uczestniczka 8. sezonu "The Voice of Holland". Kobieta oskarżyła muzyka o gwałt. Choć obrońcy Rietbergena zaznaczali, że nie zaszła przesłanka przymusu, Jeroen Rietbergen przyznał się i przyjął zwolnienie z programu. W wyniku skandalu rozpadł się związek gwiazdora z Lindą de Mol.
Ali B. miał dopuścić się gwałtu w 2014 r. i napaści seksualnej cztery lata później. Do żadnego z czynów się nie przyznał, jedno z postępowań już umorzono.
PAP/Radiozet.pl
Tu się dzieje
