Natasza Urbańska doprowadzona do łez w "The Voice Kids". "Mój mózg eksplodował"
Natasza Urbańska popłakała się w "The Voice Kids 7" podczas występu 14-letniej Michell Siwak. Nastolatka brawurowo zaśpiewała "1+1” Beyoncé i sprawiła, że wszyscy jurorzy odwrócili fotele. Tomson i Baron musieli podać chusteczkę rozklejonej Nataszy Urbańskiej.
Pierwszy odcinek 7. edycji "The Voice Kids" w TVP za nami. Nowe jury w składzie Cleo, Tomson i Baron oraz debiutująca w roli trenerki Natasza Urbańska rozpoczęło przesłuchania w ciemno. Na scenie zaprezentowały się młode talenty w wieku 8-14 lat, a za kulisami zagrzewali ich prowadzący "The Voice Kids", Ida Nowakowska i Tomasz Kammel.
Natasza Urbańska popłakała się w "The Voice Kids"
Na szczególną uwagę zasłużył występ Michell Siwak, która poruszyła do łez Nataszę Urbańską fenomenalnym wykonaniem piosenki "1+1" Beyoncé. Po pierwszych dźwiękach jurorka aż złapała się za głowę i natychmiast wcisnęła przycisk obracający fotel. Po chwil to samo zrobili pozostali jurorzy.
- Przypomniałaś mi, dlaczego my wszyscy tutaj jesteśmy. Właśnie, żeby obcować z takimi talentami i pomagać je odkrywać. Jesteś niesamowita, to jest w ogóle poza skalą - zaczął Baron. Natasza Urbańska dostała od kolegów chusteczkę, aby otrzeć łzy. Występ Michell kompletnie ją rozwalił. - Miałam kilka wybuchów w głowie w trakcie twojej piosenki. Mój mózg eksplodował - powiedziała. Cleo też nie mogła wyjść z podziwu nad talentem 14-latki - Michell, ty po prostu śpiewasz sercem, to jest magia - powiedziała.
Kim jest Michell Siwak z "The Voice Kids"?
Uczestniczka pierwszego odcinka "The Voice Kids 7" Michell Siwak urodziła się i wychowała w Londynie. Mimo młodego wieku ma już spore doświadczenie wokalne. Śpiewa od piątego roku życia i jest samorodnym talentem - nigdy nie szkoliła głosu pod okiem profesjonalistów. Inną pasją 14-latki poza muzyką jest gotowanie, lecz przyszłość chciałaby jednak związać ze sceną. Gwiazda "The Voice Kids" poważnie myśli o karierze piosenkarki i podboju zagranicznej branży.
Tu się dzieje
