Obserwuj w Google News

"Eternals": na którym komiksie bazuje nowy film Marvela?

3 min. czytania
14.10.2021 14:15

"Eternals" to nadchodząca produkcja Marvel Studios. Producent filmu zdradził, na której komiksowej serii bazowano, powołując do życia nietypowy tytuł.

Eternals - Anelina Jolie - kadr z filmu Marvela
fot. Marvel Studios/Disney/Ferrari Press/East News

Do premiery filmu "Eternals" pozostał niecały miesiąc. Niebawem fani poznają zupełnie nową drużynę superbohaterów Marvela. Które komiksy powinni przeczytać, by zapoznać się z niemal boskimi herosami?

"Eternals" - czy film jest adaptacją komiksu Mavela?

Od samego początku MCU w dużej mierze bazuje na uniwersum znanym ze świata Marvel Comics. Chociaż twórcy niejednokrotnie zmieniają wiele elementów składowych bohaterów opowiadanych historii i czasami silnie odbiegają od pierwowzoru, zawsze w większym lub mniejszym stopniu można doszukać się podobieństw między filmowym i komiksowym światem.

Redakcja poleca

Nie inaczej jest w przypadku "Eternals". Nadchodzący film w reżyserii Chloé Zhao to próba przeniesienia na duży ekran przygód drużyny, która nie jest tak popularna jak X-Men, Fantastic Four czy Avengers, ale nadal pełni bardzo ważną rolę w komiksach Marvela. Z zapowiedzi wynika, że podobnie będzie w przypadku wersji filmowej. Jeden z producentów "Eternals" - Nate Moore, rozmawiał z portalem ComicBook.com na temat źródła inspiracji filmu. Okazuje się, że wbrew pozorom "Eternals" będą mieli najwięcej wspólnego z klasyczną serią stworzoną przez Jacka Kirby'ego, niż późniejszymi wcieleniami drużyny. 

Eternals, jak pewnie wiecie, zostali stworzeni przez Jacka Kirby'ego w 1976 roku. Z kolei najpopularniejszą serią, pewnie znowu mówię oczywistości, był chyba run Neila Gaimana, prawda? I myślę, że takie są oczekiwania co do tego filmu. Czerpiemy z niego. Ale prawda jest taka, że bardziej inspiruje nas Kirby, więc wracamy do starych rzeczy, zarówno pod względem mitologicznym, jak i tego, jak prezentuje się film.

Ta wypowiedź na pewno ucieszy wszystkich miłośników ikonicznych komiksów Marvela z lat 60. i 70. XX wieku. Kirby, który był obok Stana Lee największym współtwórcą większości popularnych do tej pory postaci Domu Pomysłów, powołał do życia serię "Eternals", która z czasem stała się podwaliną pod kosmologię komiksowego świata. Wprowadził do niego nie tylko rasy Eternals i Deviants, ale również potężnych kosmitów znanych jako Celestials. Wydawana dwa lata seria doczekała się 19 numerów regularnych i jednego numeru rocznego. Historia zarysowana przez Kirby'ego została jednak urwana.

Redakcja poleca

Kilka lat później inni twórcy podjęli się kontynuacji sagi Eternals, ale prób było niewiele i żadna nie zakończyła się sukcesem. Do roku 2006, kiedy nową odsłonę serii przejął uznany brytyjski twórca - Neil Gaiman. Postanowił przedefiniować Eternals, poszerzając świat stworzony przez Kirby'ego, ujmując epickiego charakteru opowieści, a głównym bohaterom nadając bardziej ludzkiego wymiaru. Całość została opakowana w sprytną historię mieszczącą się w 7 zeszytach i odniosła duży sukces, chwilowo popularyzując Eternals.

Biorąc pod uwagę uwspółcześniony charakter runu Gaimana i elementy wizualne pojawiające się w zwiastunach filmu, pochodzące z komiksu sprzed kilkunastu lat, wydawać by się mogło, że to właśnie volume 3 "Eternals" będzie stanowił kanwę filmu Chloé Zhao. Nic bardziej mylnego. W komiksie Gaimana pojawia się wątek utracenia pamięci przez głównych bohaterów, którzy z biegiem czasu przypominają sobie o swojej nadludzkiej naturze i pochodzeniu. Moore odniósł się do tego wątku, zarzucając mu wtórność.

Nasi główni bohaterowie są nieśmiertelni, a ich wspomnienia zostały wymazane. To całkiem fajne, tylko że to również fabuła "Harry'ego Pottera", "Jestem numerem cztery" i wielu filmów takich, jak "Matrix", prawda? My pomyśleliśmy, że byłoby ciekawiej spędzić czas z bohaterami, którzy dokładnie wiedzą, kim są, i śledzić te postacie na przestrzeni 7000 lat historii ludzkości.

Wypowiedź producenta pokrywa się z ostatnimi relacjami na temat filmu samej reżyserki, która zdradziła, że 40% czasu ukazanego w produkcji, będzie stanowiła przeszłość Eternals i całego kinowego świata Marvela. Podobnie jak w serii Kirby'ego poznamy więc genezę ludzkości i towarzyszących im w ukryciu ras rodem z mitologii świata.

Redakcja poleca

"Eternals": kiedy premiera filmu Marvela?

W nowej produkcji MCU wystąpiła naprawdę gwiazdorska obsada: Gemma Chan (Sersi), Richard Madden (Ikaris), Kumail Nanjiani (Kingo), Lauren Ridloff (Makkari), Brian Tyree Henry (Phastos), Salma Hayek (Ajak), Lia McHugh (Sprite), Don Lee (Gilgamesh), Angelina Jolie (Thena), Barry Keoghan (Druig) oraz Kit Harington (Dane Whitman/Black Knight). "Eternals" trafią do kin na całym świecie już 5 listopada 2021 roku.

RadioZET.pl/ComicBook.com

Najlepsze seriale superbohaterskie. 11 tytułów, które koniecznie powinniście obejrzeć