Wpadka w „Familiadzie”. Karol Strasburger nie mógł powstrzymać śmiechu
„Familiada” to jeden z ulubionych teleturniejów Polaków. Widzowie od lat zasiadają przed telewizorami, by śledzić zmagania drużyn i przy okazji sprawdzić swoją kreatywność, próbując wstrzelić się w odpowiedzi, których wcześniej udzielili ankietowani. Wielu przed ekrany przyciągają także zabawne momenty z udziałem uczestników. Do jednego z nich doszło w niedawno wyemitowanym odcinku.
Wpadki w „Familiadzie”
Choć „Familiada” gości na ekranach od niemal trzech dekad, wciąż cieszy się niesłabnącą popularnością. Nie brakuje śmiałków, którzy marzą o tym, by zgarnąć nagrodę główną i jednocześnie sprawdzić się w rywalizacji z drużyną przeciwną. Dla wielu jest to zapewne także doskonała zabawa i okazja do przeżycia ekscytującej przygody. Nie każdy jednak potrafi poradzić sobie z towarzyszącym wizycie w studio stresem.
Kiedy nerwy biorą górę, nie trudno o pomyłki i przejęzyczenia. Takich wstydliwych momentów na przestrzeni lat doświadczyło już wielu zawodników. Niektóre absurdalne odpowiedzi stały się wręcz viralem i co jakiś czas powracają, bawiąc kolejnych widzów. Do legendy przeszła m.in. słynna lama, czyli „więcej niż jedno zwierzę, czy „ćmiel” jako „słowo na literę ć”.
„Familiada”. Odpowiedział na pytanie i złapał się za głowę
Być może do mniej spektakularnej, ale równie zabawnej wpadki doszło także w jednym z ostatnio wyemitowanych odcinków teleturnieju. Mimo że pytanie wydawało się wręcz banalne, uczestnik drużyny, która przejęła kategorię nie potrafił udzielić pasującej odpowiedzi.
Karol Strasburger poprosił, by mężczyzna wymienił „imię męskie bez litery A”. Ku zaskoczeniu prowadzącego i pozostałych członków drużyny, gracz bez zawahania wskazał na „Jana”. Zaledwie w ułamku sekundy zdał sobie jednak sprawę, że zaliczył sporą „wtopę” i złapał się za głowę, wyraźnie zawstydzony. Jego szczera i spontaniczna reakcja rozbawiła prowadzącego, który tym razem nie potrafił zachować kamiennej twarzy i dał upust emocjom. Poniżej znajdziecie krótki fragment wspomnianego odcinka.
Źródło: Radio ZET/Kultura.gazeta.pl