0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Nowy hit Netflix zainspirował absurdalny materiał "Wiadomości": "bezradność rządów PO"

3 min. czytania
11.10.2022 12:33

Czy w "Wiadomościach" pojawiło się odniesienie do serialu Netflix "Wielka woda"? Kuriozalny materiał TVP odwołał się do katastrofy sprzed lat.

Wielka woda - Anna Dymna - kadr z serialu Netflix
fot. Netflix/materiały prasowe

"Wielka woda" - najnowsza polska produkcja platformy Netflix, najwyraźniej zainspirowała pracowników TVP, do powołania do życia absurdalnego materiału pokazanego w "Wiadomościach". To zupełnie nowy sposób na obrzydzenie opozycji widzom dziennika telewizyjnego.

"Wielka woda": serial Netflix zainspirował "Wiadomości"

Polskie seriale Netflix zazwyczaj cieszą się dużym uznaniem widzów. Tytuły są nie tylko chętnie oglądane, ale często również komentowane przez opinię publiczną. Nie inaczej jest w przypadku produkcji "Wielka woda", która została zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami - Powodzią tysiąclecia, która miała miejsce w 1997 roku.

Redakcja poleca

Wygląda na to, że popularność serialu Netflix przypomniała autorowi jednego z materiałów "Wiadomości" katastrofę, do której doszło 25 lat temu. Dziennikarz postanowił wykorzystać klęskę, by ukazać opozycję w negatywnym świetle. Jak podaje Onet, w wydaniu wiadomości z 9 października 2022 roku poruszono jeden z najważniejszych w ostatnim czasie tematów - kryzys energetyczny w Polsce. W zapowiedzi materiału Danuta Holecka zapewniała, że obecny rząd pracuje nad zapobiegnięciem odcięcia dostaw energii podczas nadchodzącej zimy.

Rząd właśnie kończy prace nad kolejnym pakietem rozwiązań dotyczących ograniczenia wzrostu cen prądu. Nowe rozwiązania będą dotyczyły m.in. odbiorców wrażliwych, jak szkoły czy szpitale. To pomoc szczególnie ważna dla samorządów.

W samym materiale padły między innymi twierdzenia, że  "pomocą Polskiej Grupy Energetycznej nie są zainteresowani samorządowcy opozycji". Autor stwierdził, że politycy spoza Prawa i Sprawiedliwości cynicznie wykorzystują kryzys energetyczny do własnych celów. Oczywiście nie mogło zabraknąć cytatu z Donalda Tuska. Jak można było usłyszeć w "Wiadomościach", pojawiło się również nawiązanie do Powodzi tysiąclecia.

Wielu Polaków pamięta bezradność rządów Platformy Obywatelskiej, PSL i SLD w czasie klęsk żywiołowych, kiedy ludzie byli pozostawieni bez pomocy... Podczas powodzi tysiąclecia, kiedy premierem był Włodzimierz Cimoszewicz z SLD, rząd umył ręce od odpowiedzialności, choć skala tragedii była ogromna.

Pomijając już absurdalne porównywanie sytuacji klęski żywiołowej sprzed 25 lat do obecnego stanu polskiej gospodarki i geopolityki, trzeba zwrócić uwagę na jawną manipulację, mającą na celu oczernienie opozycji - głównie największego konkurenta PiS, czyli Platformy Obywatelskiej. Warto zaznaczyć, że w roku 1997 partia Tuska nawet nie istniała (powstała w roku 2001), nie wspominając już o tym, że praktycznie żaden z obecnych polityków PO nie był wówczas członkiem rządu Włodzimierza Cimoszewicza. Jedyną osobą związaną z Platformą był Dariusz Rosati pełniący funkcję ministra spraw zagranicznych, który zaczął współpracę z partią Tuska dopiero w roku 2011. O jakiejkolwiek bezradności rządów PO podczas Powodzi tysiąclecia nie ma więc mowy.

Redakcja poleca

"Wielka woda": o czym jest serial Netflix?

Za reżyserię produkcji odpowiadają Jan Holoubek i Bartłomiej Ignaciuk. Scenariusz do "Wielkiej wody" napisali Kasper Bajon i Kinga Krzemińska. Serial rozgrywa się we Wrocławiu w 1997 roku. Do miasta zbliża się ogromna fala powodziowa, która poważnie dotknęła stolicę Dolnego Śląska, jak i jej okolice. Produkcja została zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami z tego okresu. W rolach głównych wystąpili Agnieszka Żulewska, Tomasz Schuchardt, Ireneusz Czop, Blanka Kot i Anna Dymna. "Wielka woda" składa się z 6 odcinków. Serial trafił w całości na platformę Netflix 5 października 2022 roku.

RadioZET.pl/Onet