Wiadomo, co dalej z „Sanatorium miłości”. TVP podjęła decyzję
„Sanatorium miłości” to obok programu „Rolnik szuka żony” flagowa produkcja TVP. Oglądalność każdego sezonu jest dość zadowalająca, chociaż widzowie czasami narzekają na dobór uczestników. Czy będzie kolejny sezon „Sanatorium miłości”? Decyzja zapadła.
„Sanatorium miłości” święci triumfy na antenie TVP od 2019 roku. Co roku, w styczniu lub w marcu, wierni fani programu zasiadają przed telewizorami i żywo komentują przygody seniorów w uzdrowiskach. Format niezmiennie prowadzi Marta Manowska. Szósty sezon przyjął się bardzo dobrze, jednak niektórzy uważają, że niepotrzebnie obfituje w dramaty oraz w wyciąganie bolesnych rzeczy z przeszłości. Innym nie podoba się to, że do programu zwykle dostają się osoby nie najgorzej zarabiające, bardzo zadbane i wcześniej robiące karierę za granicą. Wyciągnięto wniosek, że „szary emeryt” nie ma szans na poszukiwanie miłości przed kamerami. Mimo wszystko program ma ogromną oglądalność, a widzowie przywiązują się do swoich ulubieńców, najczęściej wyróżniającymi się szczerością i pewnością siebie. Czy doczekamy kolejnego sezonu „Sanatorium miłości”?
Co dalej z „Sanatorium miłości” w TVP?
„Sanatorium miłości” w poprzednich latach oglądało średnio od 2,3 mln do 3,5 mln widzów. Warto wspomnieć, że trzy pierwsze odcinki 5. sezonu show TVP w 2023 roku przyciągnęły przed ekrany średnio 2,34 mln widzów. Podczas 6. edycji te liczby nie były już tak imponujące – przed telewizorami zasiadło średnio 1,66 mln widzów. Widać spadek, ale program cieszy się powodzeniem. I to na tyle dużym, aby TVP ogłosiła casting do kolejnej edycji.
„Rusza CASTING do 7. edycji #SanatoriumMiłości. Jeśli tak jak nasi uczestnicy, chcesz dołączyć do wielkiej sanatoryjnej rodziny, nie wahaj się ani chwili” – przekazano na facebookowym profilu programu. Dodatkowo dołączono link do regulaminu oraz specjalnego formularza.
Jak czytamy na stronie TVP, do programu mogą zgłosić się osoby stanu wolnego, które ukończyły 60 lat. Nabór chętnych potrwa do 18 sierpnia 2024 roku. W formularzu należy również podać swoje dane kontaktowe, informację o zainteresowaniach i wykształceniu, a także przesłać przynajmniej jedno swoje zdjęcie. Jak widać, proces nie jest skomplikowany, a kto wie – może ta przygoda zakończy się szczerą miłością? Fani „Sanatorium miłości” mają powody do świętowania.
„Super, zgłaszam się”; „Krysię musimy tam wysłać!”; „Jeszcze 20 lat i się wybiorę do »Sanatorium miłości«”; „Jeśli ktoś ma 70 lat, a czuje się na 60, czy może się zgłosić?”; „Chyba będzie dużo chętnych po tej edycji” – czytamy w komentarzach pod postem. Na szczęście spekulacje, że „Sanatorium miłości” skończy się po 6. edycji, można zamieść pod dywan.
Źródło: Radio ZET/Facebook
Tu się dzieje
