Oceń
Mikołaj Krawczyk ogólnopolską rozpoznawalność zdobył dzięki rolom w popularnych serialach. Widzowie doskonale pamiętają go między innymi z "Pierwszej miłości", gdzie w latach 2005-2013 wcielał się w postać Pawła Krzyżanowskiego. Bohater grany przez Krawczyka został uśmiercony przez scenarzystów, mężczyzna miał zginąć w katastrofie w Peru. Jednak czy na pewno? Jak dowiedział się portal Plotek, Edward Miszczak ma rozważać wielki powrót Mikołaja do obsady, co mogłoby wywołać niemałe emocje.
Rewolucja w "Pierwszej miłości"? Edward Miszczak szykuje zmiany w serialu
Portal, powołując się na osobę związaną z Polsatem, poinformował o spotkaniu producentów "Pierwszej miłości" z Edwardem Miszczakiem. Prawdopodobnie nowy dyrektor programowy Polsatu zamierza rozszerzyć przeprowadzaną w stacji rewolucję także na seriale.
- W zeszłym tygodniu było spotkanie producentów "Pierwszej miłości" z dyrektorem programowym Edwardem Miszczakiem. Były rozmowy o pomysłach na realizację nowej transzy. Podobno ceni on serial za obsadę i bohaterów, do których są przywiązani fani serialu oraz wie, że fani kochają Anetę Zając. Dlatego producenci mogą być spokojni o przyszłość "Pierwszej miłości" - czytamy.
Miszczak ma planować przywrócenie niektórych postaci, których wątki zostały zakończone. Wśród nich miał znaleźć się właśnie Mikołaj Krawczyk.
Mikołaj Krawczyk wraca do "Pierwszej miłości"? Serialowy Paweł zginął w katastrofie
Mikołaj Krawczyk miał być brany pod uwagę jako odtwórca postaci, którą Edward Miszczak widziałby w nowych odcinkach "Pierwszej miłości". O ile wyjaśnienie widzom, że Paweł tak naprawdę nie zginął, nie powinno być trudne, prywatny konflikt aktora z Anetą Zając może stanowić problem.
- Jak co sezon rozmawiano, jak podkręcić emocje w serialu, zastanawiano się nad nowymi wątkami oraz przywróceniem intrygujących postaci, które zostały kiedyś odsunięte. I tak na planowaniu padło nazwisko Mikołaja Krawczyka. Ciekawe, co na to Aneta Zając - czytamy.
Przypomnijmy, że Mikołaj i Aneta przez 7 lat byli w związku i mają dwóch synów. Para jednak rozstała się bardzo złych stosunkach. W prokuraturze w Warszawie toczyło się postępowanie dotyczące rzekomego zalegania Krawczyka z alimentami na dzieci. Mówiło się o nawet 170 tysiącach złotych. Postępowanie miało zostać umorzone, jednak wpłynęło zażalenie, w związku z czym dalsze informacje nie będą udzielane.
Oceń artykuł