Burza po wyznaniu Andrzeja z "Sanatorium miłości". "On szuka kobiety z mieszkaniem"
Andrzej z "Sanatorium miłości 6" wyznał, że ze względu na problemy finansowe musiał zamieszkań w ośrodku pomocy społecznej. W komentarzach zatrzęsło się od niemiłych komentarzy. Internauci twierdzą, że Andrzej nie szuka w programie miłości, tylko darmowego mieszkania.
![Burza po wyznaniu Andrzeja z "Sanatorium miłości". "On szuka kobiety z mieszkaniem"](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/seriale/burza-po-wyznaniu-andrzeja-z-sanatorium-milosci-on-szuka-kobiety-z-mieszkaniem/22920398-1-pol-PL/Burza-po-wyznaniu-Andrzeja-z-Sanatorium-milosci-.-On-szuka-kobiety-z-mieszkaniem_content.jpg)
Andrzej z "Sanatorium miłości" wkroczył na turnus w Krynicy dziarskim krokiem. Przystojny i wysportowany mieszkaniec Milanówka od razu zwrócił uwagę kuracjuszek oraz pań śledzących program w telewizji. Zachwyty jednak nieco opadły, gdy Andrzej zwierzył się, że mieszka w ośrodku pomocy społecznej. Niektórzy diametralnie zmienili zdanie o uczestniku i zaczęli podejrzewać go o nieuczciwe zamiary.
Andrzej z "Sanatorium miłości" spędził 14 lat w Australii
Wyznanie Andrzeja może dziwić w kontekście tego, co napisano o nim w wizytówce. Jak czytamy, po zakończeniu kariery sportowej kuracjusz podjął pracę kierowcy i jeździł po całej Europie. Potem kilkanaście lat spędził w Australii. Wrócił do Polski, żeby zaopiekować się chorą matką. Obecnie pracuje na pół etatu jako kurier.
Andrzej liczy, że w "Sanatorium miłości" spotka kobietę otwartą i tak jak on lubiącą korzystać z życia oraz podróżować. Mężczyzna jednak ani słowem nie wspomina o swojej trudnej sytuacji życiowej.
Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w ośrodku
Dopiero w programie Andrzej wyznał, że aktualnie nie ma własnego domu. - Ostatnim czasem mieszkam w Polskim Komitecie Pomocy Społecznej, bo moja płynność finansowa została lekko zachwiana - wyznał. Widzom od razu zapaliła się czerwona lampka. "On szuka kobiety z mieszkaniem. Chwalił się, że był za granicą, a kieszeń ma pustą i bezdomny"; "Zawsze brali ludzi majętnych, a w tej edycji faceta z DPS-u wzięli. I to jeszcze dostał trzy serduszka. Ale mina będzie po programie" - komentują bezlitośnie internauci.
Większość jednak współczuje Andrzejowi i trzyma kciuki, żeby znalazł kobietę, która stworzy mu ciepły dom. "Tylko bogaci mają prawo do szczęścia? Tam jest tyle bogatych pań, niech próbuje" - piszą fani "Sanatorium miłości".