0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Wojna w Ukrainie: 25 lat więzienia dla amerykańskiego producenta, który wspierał Putina

Sergiusz Kurczuk
2 min. czytania
10.03.2022 10:21

Jack Hanick - były producent stacji Fox News trafił do aresztu. Grozi mu 25 lat pozbawienia wolności za wspieranie propagandy Władimira Putina.

Władimir Putin
fot. Angelika von Stocki/FaceToFace/REPORTER/Reporter

Wojna w Ukrainie wywołana przez Rosję odbija się negatywnie nie tylko na całym kraju rządzonym przez Władimira Putina, ale również jego zwolennikach spoza Federacji. Jack Hanick, który jest byłym producent stacji Fox News, może trafić do więzienia na 25 lat za sianie prokremlowskiej propagandy.

Wojna w Ukrainie: producent Fox News w areszcie za wspieranie propagandy Putina

Inwazja Rosji na Ukrainę trwa od ponad dwóch tygodni. W tym czasie wiele krajów Zachodu nałożyło na agresorów sankcje, godzące w gospodarkę kraju i ograniczające stosunki polityczne. Wzięto się też za zwolenników Putina spoza Rosji, którzy należeli do machiny propagandowej Kremla, łamią tym samym prawo Stanów Zjednoczonych. 

Redakcja poleca

Jak podaje Rolling Stone, Jack Hanick trafił do aresztu w Wielkiej Brytanii. Przez 15 lat pracował jako producent kierujący codziennymi programami informacyjnymi w Fox News. Do aresztowania przez londyńskich funkcjonariuszy doszło 3 marca 2022 roku. Zarzucono mu współpracę z jednym z rosyjskich oligarchów - Konstantinem Małofiejewem, który w 2014 roku otrzymał od USA sankcje za finansowe wspieranie separatystów z Donbasu.

Hanick w 2013 roku wybrał się do Moskwy na finansowaną przez Małofiejewa skrajnie prawicową konferencją, która miała być poświęcona tradycyjnym wartościom i przyszłości Europy. Podczas swojego wystąpienia amerykański producent publicznie chwalił działania Rosji i okrzyknął kraj za naród wybrany przez Boga do obrony tradycyjnych wartości.

Dwa lata później w Stanach Zjednoczonych ruszyło nadawanie ultrakonserwatywnego kanału Targrad TV, za którym stał Hannick. Był opłacany przez Małofiejewa, który wykorzystał doświadczenie w telewizji producenta, do siania proputinowskiej propagandy, treści ksenofobiczych i antysemickich. Sam Hanick w tym czasie regularnie odwiedzał stolicę Rosji. FBI jest w posiadaniu korespondencji producenta i oligarchy, z której wynika, że wspólnie planowali powołać do życia podobne tuby propagandowe, mające działać na terenie Grecji i Bułgarii.

Redakcja poleca

Fundacja Radia ZET prowadzi akcję pomocową dla osób z Ukrainy

Wojna w Ukrainie: 25 lat więzienia dla amerykańskiego producenta

Teraz Hannick usłyszał od federalnego sądu w Nowym Jorku zarzut "łamania amerykańskich sankcji i fałszywe zeznania w związku z jego wieloletnią pracą dla objętego sankcjami rosyjskiego oligarchy Konstantina Małofiejewa". Obarczenie oligarchy sankcjami prawnie zakazywało mu współpracy z amerykańskimi obywatelami. Prokurator Damien Williams uznał, że wieloletnie współpraca obu mężczyzn naruszyła postanowienia z 2014 roku. Złamanie sankcji to jednak nie wszystkie oskarżenia. Hannick jest również posądzony o krzywoprzysięstwo podczas przesłuchania z 2021 roku, dotyczącego współpracy z Małofiejewem. 71-letni producent może trafić do więzienia na 25 lat pozbawienia wolności.

Fox News próbuje odciąć się od powiązań z Hannickiem. Jak podaje Variety, w oficjalnym oświadczeniu stacji rzecznik prasowy stwierdził, że mężczyzna był jedynie "reżyserem weekendowym", a nie producentem.

RadioZET.pl/Rolling Stone/Variety

Polskie gwiazdy, które pomagają Ukrainie. Znani Polacy wspierają ofiary wojny [GALERIA]

Rozlicz PIT i przekaż 1 procent Fundacji Radia ZET