Obserwuj w Google News

Netflix Orginal kończy 10 lat. Od jakich seriali się zaczęło?

2 min. czytania
08.02.2022 12:01

Netflix Orginals kończy dziesięć lat. Oznacza to, że Netflix już od ponad dekady publikuje oryginalne seriale, które wpłynęły na rozwój całej branży i sprawiły, że widzowie zupełnie inaczej zaczęli patrzeć na odcinkowe historie. Który serial był pierwszy? Przypominamy.

House of Cards
fot. David Giesbrecht/Netflix

Netflix Orginal kończy 10 lat, od ponad dekady zmieniając obliczę seriali. Produkcje oryginalne Netflixa cieszą się dużym zainteresowaniem widzów na całym świecie, przyciągając miliony użytkowników przed telewizory. Od czego się zaczęło?

Zobacz także:  Popularne filmy i seriale na Netflix. Na podium kontrowersyjna produkcja [TOP 10]

Netflix Orginal kończy 10 lat. Od jakich seriali się zaczęło?

Netflix zmienił oblicze seriali. Już od dekady platforma wypuszcza oryginalne produkcje. Pierwszym serialem, którego realizacja była zamówiona przez Netflixa i wykonana dla platformy od A do Z, był serial "House of Cards". Netflix zainwestował w ciemno milion dolarów, by produkcja powstała. W serialu pojawiły się takie gwiazdy jak: Kevin Spacey, Robin Wright, Michael Kelly czy Kate Mara. Serial był emitowany w latach 2013-2018. Rewolucją było też to, że od razu opublikowano wszystkie odcinki serialu. Nie trzeba było zatem czekać tygodniami na kolejne epizody.

Redakcja poleca

Kolejnym serialem, łączonym z początkiem Netflix Orginal, jest "Lillyhamer". Warto wiedzieć, że w tym przypadku Netflix przejął serial po pierwszym sezonie. Obecnie Netflix rozwija produkcje oryginalne sektorze lokalnym. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się hiszpańskie produkcje, ale znajdziemy też niemiecki "Dark", duńskiego "Kasztanowego ludzika", meksykańskiego "Kto zabił Sarę?", francuskiego "Lupina" czy hit ostatnich miesięcy - "Squid Game" z Korei.

Redakcja poleca

Na Netflixie w ciągu ostatnich dziesięciu lat pojawiły się polskie seriale oryginalne i ta dziedzina wciąż jest w naszym kraju rozwijana. Otrzymaliśmy już między innymi "W głębi lasu", "Sexify" czy "Rojst 97". Jak zauważył portal antyweb.pl - obecnie Netflix produkuje wiele seriali jednocześnie, co czasem nie idzie w parze z jakością. Mimo to nie przeszkadza to w tym, by osiągały one status "hitów". Poniżej można zobaczyć zwiastun "House of Cards", czyli serialu, od którego wszystko się zaczęło.

Zobacz także:  Filmy, które w najbliższych dniach znikną z popularnych platform streamingowych [NETFLIX, HBO GO]

RadioZET.pl/antyweb.pl

Najchętniej oglądane seriale Netflixa w historii. Te produkcje nie mają sobie równych! [TOP 10]