Obserwuj w Google News

Żona Rzeźniczaka przekazała smutną wiadomość. "Normalnie mi się płakać chce"

2 min. czytania
22.11.2023 06:18

Paulina Rzeźniczak podzieliła się z fanami smutną wiadomością. Na Instastories ledwo powstrzymując łzy, opowiedziała, czego doświadcza w opiece nad swoją pociechą.

Paulina Rzeźniczak przekazała smutną wieść
fot. Instagram/@paulina_rzezniczak/screen

Paulina i Jakub Rzeźniczak tworzą naprawdę udaną parę. Patrząc na dotychczasowe życie uczuciowe piłkarza, trzeba zauważyć, że w jego życiu zdecydowanie zaszła diametralna zmiana. Sportowiec i jego ukochana pobrali się już ponad rok temu i w sieci zyskują coraz większą sympatię fanów. Aby pozostać z nimi w kontakcie, utworzyli na Instagramie specjalny profil, w którym pokazują swoje codzienne życie. Jakiś czas temu Paulina i Jakub podzielili się wieścią o tym, że spodziewają się dziecka. Żona piłkarza wprost promieniała ze szczęścia. Ostatnio jednak w życiu rodziny wydarzyło się coś trudnego, o czym ukochana sportowca opowiedziała ze łzami w oczach.

Paulina Rzeźniczak z trudem powstrzymuje łzy. "Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze"

Nie jest tajemnicą, że Rzeźniczakowie uwielbiają psy i doczekali się już trzech psich pociech. Chętnie chwalą się zdjęciami ze spacerów z czworonogami, a także leniwymi chwilami, kiedy przytuleni spędzają czas w domowym zaciszu. W przypadku ich psiaków konieczna jest pielęgnacja, bowiem zwierzaki mają długą sierść. Okazuje się, że Sara, suczka, która od kilku miesięcy jest pupilką Rzeźniczaków, ma trudności behawioralne z tym związane. Piesek doświadczył w przeszłości różnych traum i boi się wszelkich zabiegów. Niestety, nie dało się tego dłużej odwlekać i przejęta Paulina Rzeźniczak opowiedziała o tym w niedawnym stories.

Redakcja poleca

- Część kochani, takie zapytanie dla psich rodziców, którzy adoptowali swoją pociechy, które miały jakieś traumatyczne przeżycia, bądź były z interwencji. Czy Wy też tak przeżywaliście? Ja pierwszy raz oddalam Sarcię do fryzjera, ponieważ miała straszne te kołtuny i próbowaliśmy po schronisku z tym walczyć, ale ona się boi, nie chce dać sobie tego zrobić, ja też nie mam serca po prostu. Mieliśmy już tutaj konsultację z fryzjerem i po dwóch miesiącach, odkąd tu mieszkamy, stwierdziliśmy, że przyszedł ten moment, żeby ją po prostu dać tutaj. Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze, normalnie mi się płakać chce (...). Mam nadzieję, że będzie dobrze. Trzymajcie kciuki za Sarcię naszą — przekazała Paulina, prosząc o wsparcie.

Paulina Nowicka zdenerwowana
fot. Instagram/@paulina_rzezniczak/screen

Jak się potem okazało, "operacja" poszła dobrze, a żona Jakuba Rzeźniczaka od razu przekazała fanom dobre wieści. W kolejnym stories pokazała Sarę już po wizycie u psiego fryzjera. Psinka wyglądała na radosną i pełną energii. Wreszcie Rzeźniczakowie mogą się zrelaksować — a tego teraz im potrzeba, bo już niebawem ich życie zmieni się diametralnie za sprawą dziecka. Wiadomo już, że będzie to dziewczynka.

Źródło: Radio ZET/Instagram

Nie przegap
Chaos w „Pytaniu na Śniadanie”. Psy wpadły w szał, gdy go zobaczyły [ZDJĘCIA]
10 Zobacz galerię
fot. TVP (Pytanie na Śniadanie)