Obserwuj w Google News

Zofia Zborowska pokazała córkę. Poprosiła fanów: „Dajcie nam już żyć”

2 min. czytania
21.05.2023 20:52

Zofia Zborowska podjęła decyzję, że nie będzie pokazywała twarzy swojej córki. W drodze wyjątku pokazała zdjęcie Nadziei przodem, bez zasłonionej emotką twarzy.

Zofia Zborowska pokazała córkę. Poprosiła fanów: „Dajcie nam już żyć”
fot. Wojciech Olkusnik/East News

Zofia Zborowska należy do grona tych gwiazd, które nie chcą publikować wizerunku swoich dzieci w sieci. Podobną decyzję podjęła Joanna Opozda czy Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel. Nie oznacza to, że gwiazdy w ogóle nie pokazują swoich pociech w social mediach. Decydują się jednak na zasłanianie im twarzy, co robią zazwyczaj za pomocą kolorowych emotek.

Zobacz też:  Zofia Zborowska o drugim dziecku: "Nie wiem, czy się odważymy"

Zofia Zborowska pokazała zdjęcie córki. Nie zasłoniła jej tym razem twarzy

Zofia Zborowska często udostępnia w sieci materiały ze swoją córką Nadzieją w roli głównej. Aktorka wrzuca jednak zazwyczaj zdjęcia i nagrania ukazujące malucha z tyłu. Nie wszystkim się to jednak podoba.

Okazuje się, że wiele osób nie rozumie decyzji o tym, że gwiazda postanowiła zadbać o prywatność swojego dziecka. Pod niemal każdym nowym zdjęciem malucha pojawia się prośba o to, by w końcu pokazać jego twarz. Zofia Zborowska jest wyraźnie poirytowana tymi prośbami. Wychodząc na przekór swoim fanom postanowiła pokazać zdjęcie Nadziei od przodu.

Na fotografii dziecko twarz ma zasłoniętą włosami. Aktorka napisała pod postem: Proszę bardzo. Zdjęcie Nadzi od przodu. I dajcie nam już żyć - napisała.

Zobacz też:  Joanna Opozda pokazała twarz Vincenta! Do kogo jest podobny? [FOTO]

Dlaczego Zofia Zborowska nie pokazuje twarzy dziecka?

Oczywiście chodzi o prawo do prywatności dziecka, o czym gwiazda informowała nieraz. W rozmowie z Plotkiem otworzyła się na ten temat nieco bardziej.

- Instagram jest legalny od 13. roku życia. Na pewno im później się wpuści dzieci w media społecznościowe, tym lepiej. Ludzie, którzy założyli Facebooka, Instagrama nie pozwalają mieć dzieciom mediów społecznościowych, myślę, że nie bez przyczyny. Nie chciałabym, żeby ona weszła w ten świat za prędko, myślę, że nie dam rady ją przed tym uchronić. Mamy XXI wiek i tak to wygląda. Natomiast my chronimy jej wizerunek między innymi dlatego, że to są bardzo nowe media i nie mam pojęcia, jaki to będzie miało wpływ na dzieci, które są wychowywane na setkach tysięcy widzów, codziennie - wyjaśniła.

Aktorka dodała, że nie wie, kto ogląda zdjęcia, które udostępnia. Nie chciałaby narazić swojego dziecka na niebezpieczeństwo. - Chciałabym, żeby jak Nadzia pójdzie sobie na plac zabaw, to żeby nikt nie wiedział, że to jest ona i mogła się spokojnie bawić – tłumaczyła.