Obserwuj w Google News

Widzowie chcą zwolnienia dziennikarki TVP Info. „To jakaś prowokacja?”

3 min. czytania
07.01.2024 12:19

Nowe władze TVP od początku stawiały na odświeżenie propagandowej telewizji. Wiązało się to głównie ze zmianą prowadzących niektóre serwisy i pożegnanie się z tymi, którzy od 8 lat zajmowali się szczuciem na partie inne, niż prawicowe. W TVP już nie uświadczymy Danuty Holeckiej, Miłosza Kłeczka, Michała Rachonia czy Magdaleny Ogórek. Widzowie jednak zauważają, że w telewizji zostało się kilka osób, które jeszcze do niedawna głosiły „jedną i właściwą prawdę”. Chodzi m.in. o Elżbietę Żywioł, prezenterkę TVP Info.

Widzowie wściekli na nowe TVP Info
fot. screen TVP Info

W TVP Info zadebiutowała Elżbieta Żywioł. Jak podają „wirtualnemedia.pl”, to póki co jedyna osoba z poprzedniego składu, która dołączyła do odświeżonej redakcji. Dziennikarka jest związana z TVP od 2016 roku i mogliśmy oglądać ją m.in. w paśmie „Info dzień”. Jej obecność przed kamerami niezbyt spodobała się internautom. Przypomnieli, że jeszcze w grudniu Elżbieta Żywioł nieprzychylnie wypowiadała się m.in. o Donaldzie Tusku.

Szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, Grzegorz Sajór, w rozmowie z serwisem „wirtualnemedia.pl” przyznał, że wymian w TVP Info jest bardzo dużo, ale celem nie jest skreślenie wszystkich. Redakcja nie chce żegnać się z każdym pracownikiem, który od 2015 roku uczestniczył w propagandzie. Oczywiście głównie stawia się na nowe twarze. Kilka słów na temat Elżbiety Żywioł zabrał też Samuel Pereira.

Zobacz także:  Marzena Rogalska wraca do TVP? Wreszcie postawiła sprawę jasno

Widzowie zaskoczeni dziennikarką TVP Info. Jeszcze niedawno głosiła propagandę

Samuel Pereira w rozmowie z „Presserwisem” skwitował, że nie jest zdziwiony faktem, iż ludzie Bartłomieja Sienkiewicza „sięgnęli do najlepszych zasobów TVP”. Były wicedyrektor TAI przyznał, że Żywioł to doświadczona dziennikarka, która „nie bała się mówić wprost o planach zamachu na TVP”. Dziś pracownica telewizji ma być twarzą tzw. wrogiego przejęcia.

W serwisie „X” na temat Elżbiety Żywioł wręcz wrze. Wiele osób było zaskoczonych, gdy 6 stycznia prezenterka pojawiła się przed kamerami. Szybko przypomniano paski, które nie przeszkadzały dziennikarce w karierze pod rządami PiS. Patryk Michalski, dziennikarz „Wirtualnej Polski” wkleił kilka z nich: „Tusk znowu kłamie – tym razem w sprawie OFE”; „W Europarlamencie o niemieckim planie centralizacji UE”; „Tańsze paliwo dla Polaków na wakacje”; „Afera wiatrakowa koalicji Tuska”.

Post dziennikarza szybko skomentował Bartłomiej Graczak, który nie tak dawno pożegnał się z TVP. „Ale wiesz, że Ty właśnie »szczujesz« na kobietę?” - napisał Graczak. W odpowiedzi były pracownik telewizji publicznej otrzymał screen z jednego z wydań programów TVP ze swoim udziałem z paskiem o tytule: „Politycy Platformy odpowiedzialni za śmierć dziecka”. Wracając do Elżbiety Żywioł, niektórzy internauci są zdania, że to pewien rodzaj prowokacji.

Redakcja poleca

„Elżbieta Żywioł, funkcjonariuszka pisowska znowu w TVP Info? Co tu się wydarzyło? To jakaś prowokacja? Szef TVP Info do wyrzucenia, jeśli tak ma wyglądać czyszczenie tej szczujni”; „Jeszcze niedawno Elżbieta Żywioł zapowiadała materiał o planowanym ataku Tuska na media publiczne, dziś robiła wstęp do wypowiedzi Adama Bodnara, twierdzącego, że w sprawie Wąsika i Kamińskiego »ułaskawienie prezydenta nie miało mocy prawnej«” – komentowali wzburzeni widzowie.

Kolejni widzowie i internauci podsumowali, że dziennikarka nie umie niczego innego poza czytaniem. Sugerowano, że dostaje spore pieniądze za niewielki nakład pracy, a do tego lubi blichtr. Inni współczuli pracownicy. Jeszcze niektórzy wytykali, że „cudownie nawróceni” są najgorsi, ponieważ są w każdej chwili gotowi zmienić swoje poglądy, aby utrzymać posadę.

Źródło: Radio ZET/X

Nie przegap
To oni mają zmienić TVP na lepsze. Przedstawiamy nowe gwiazdy Telewizji Polskiej
12 Zobacz galerię
fot. MATEUSZ GROCHOCKI/Dzien Dobry TVN/East News+THIERRY MONASSE/REPORTER+Bartosz Krupa/Dzien Dobry TVN/East News+Andrzej Hulimka/REPORTER+MAREK KUDELSKI/AGENCJA SE/East News