Przemysław Babiarz zostaje w TVP. Nagły zwrot w sprawie dziennikarza
Wbrew wcześniejszym plotkom, Przemysław Babiarz nie traci posady w Telewizji Polskiej. Już wkrótce zobaczymy go w kolejnych odcinkach teleturnieju „Va Banque”.
Przemysław Babiarz od blisko trzech dekad współpracuje z Telewizją Polską. Choć ostatnio oglądamy go głównie w roli prezentera, uznawany jest za jednego z najpopularniejszych polskich komentatorów sportowych. Z redakcją sportu związał się jeszcze w latach 90. Komentował największe imprezy, w tym Igrzyska Olimpijskie letnie i zimowe oraz Mistrzostwa Świata. Równocześnie rozwijał swoją karierę konferansjerską. Widzowie mogli go oglądać w takich programach, jak: „Kawa czy herbata”, „Pytanie na śniadanie” oraz „Wielki test z historii”.
Od 2020 roku prowadzi teleturniej „Va banque” w telewizyjnej Dwójce. Produkcja, w której trójka uczestników musi wykazać się wiedzą z różnych dziedzin życia, cieszy się sporą popularnością. Mimo dobrych wyników oglądalności, jakiś czas temu plotkowano, że program zniknie z anteny. Wraz ze skasowaniem produkcji pracę w TVP miał stracić lubiany prezenter.
Przemysław Babiarz zostaje w „Va Banque”
Ku uciesze wielu widzów, medialne doniesienia okazały się nieprawdą. O tym, że teleturniej wróci na ekrany poinformowano na facebookowym profilu „Va Banque”.
„Witajcie w NOWYM ROKU! Rozpoczęliśmy dziś nagrania kolejnej serii odcinków "Va Banque"! Pozdrawiamy Was serdecznie prosto ze studia TVP2 na Woronicza 17. Dzieje się, praca wre, a my widzimy się wiosną. Serdeczności i radości na ten pełen wyzwań 2024 rok! Ściskamy” – czytamy.
Do wpisu dołączono także zdjęcie, na którym widać Przemysława Babiarza, gospodarza programu, oraz panią Kasię, hostessę rozdającą uczestnikom upominki. Wygląda więc na to, że zmiany, jakie obecnie zachodzą w Telewizji Polskiej, ominą zarówno samego prowadzącego, jak i telewizyjny hit.
Źródło: Radio ZET/Facebook/Plotek.pl
- Aleksander Sikora zniknął z "Pytania na śniadanie". "Został zatrzymany"
- Holecka żali się na bojkot reklamodawców w TV Republika. Winą obarcza rząd
- Rafał Patyra przechodzi do TV Republika? „Czas na kolej dużych prędkości”