W sieci afera o Antka Królikowskiego. Edyta Herbuś broni go jak lwica
Antoni Królikowski już niedługo wystąpi w „najseksowniejszej komedii roku”. Aktor dołączył do obsady Teatru Tu i Teraz. Internauci uważają natomiast, że zatrudnienie Antka było fatalną decyzją ze strony kierownictwa, bo „Królika nigdzie nie chcą”. Za kolegą wstawiła się Edyta Herbuś.
Antoni Królikowski nie ciszy się najlepszą opinią w kraju. Aktor zdradzał swoją ciężarną żonę, nie płaci alimentów na swojego syna, a jakiś czas temu jego sprawą zainteresowała się warszawska prokuratura. Celebryta został oskarżony o uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego, a w rodzimym show-biznesie skompromitował się na tyle, że już sam z siebie żartuje.
Przypomnijmy, że niedawno aktor dostał rolę w filmie „Porady na zdrady 2” i przyznał publicznie, że dostał angaż „po warunkach”. Żart ten zapewne nie rozśmieszył Joanny Opozdy, która od kilku miesięcy walczy o rozwód i godne życie dla ich jedynego dziecka. Aktorka nieraz już podkreślała, że nie chce być dłużej kojarzona z Królikowskim, a media donosiły, że w jej życiu pojawił się ktoś nowy.
Antek Królikowski wraca do pracy. Gdzie go zatrudniono?
Wiele wskazuje na to, że skompromitowany Antek zamierza powrócić na salony. Jakiś czas temu aktor ogłosił, że oprócz roli w filmie fabularnym, dostał angaż w teatrze. Spalony w środowisku aktor został zatrudniony przez Teatr Tu i Teraz, który w ostatnim czasie zasłynął z kilku głośnych awantur. To właśnie stamtąd zwolniono Agnieszkę Kaczorowską, która po swoim odejściu zwaśniła się z większością dawnej ekipy.
Królikowski natomiast został zaangażowany w „najseksowniejszą komedię tego roku”, w której zagra u boku Edyty Herbuś, Anny Marii Siekluckiej, Anny Głogowskiej czy Kai Paschalskiej. Sam teatr od dłuższego czasu prężnie promuje spektakl „Bonobo”, w którym Antek wcielił się w rolę jednego z „tygrysów”.
Kolejna afera o Antka Królikowskiego. Aktor doczekał się znanej obrończyni
Angaż Antoniego nieszczególnie przypadł do gustu fanom teatru. Pod najnowszym nagraniem promującym spektakl pojawiło się mnóstwo komentarzy, którymi internauci okazali swoje niezadowolenie wyborem Królikowskiego. Część z nich jest zdania, że kierownictwo teatru strzeliło sobie w stopę, bo większość placówek nie chce zatrudniać 34-letniego bawidamka.
- Serio, Królik?
- Królika nigdzie nie chcą?
- Pewne osoby takie jak ten Pan niestety odrzucają. Bardzo lubię takie spektakle i często chodzę, ale czasem jedno nazwisko rujnuje wszystko i nawet nie chce się zgłębiać tematu. W takich miejscach nie powinno się spotykać pozywanych aktorów ani takich, którzy kojarzą się z czymś bardzo słabym. Szkoda – czytamy w komentarzach.
Ze stanowiskiem niezadowolonych nie zgodziła się jednak Edyta Herbuś, która postanowiła stanąć w obronie kolegi. Aktorka i tancerka odpowiedziała nawet na niektóre z komentarzy przekonując, że praca z Antkiem jest naprawdę świetną przygodą, a obsada spektaklu bardzo się ze sobą zgrała.
- Jak widzisz, to nieprawda. Trzymaj za nas kciuki, bo ekipa super zgrana – odparła Edyta w odpowiedzi na stwierdzenie, że „Królika nigdzie nie chcą”.
Wszystkie afery Antka Królikowskiego – zdrada, skandale i problemy z prawem
RadioZET.pl
Tu się dzieje
