Obserwuj w Google News

Królikowski wyjaśnia, dlaczego nie odwiedza syna. Ma ważny powód

2 min. czytania
28.06.2023 10:18
Zareaguj Reakcja

Medialna przepychanki pomiędzy Antonim Królikowskim a Joanna Opozdą nie ustają. Choć aktor stara się nie reagować na zaczepne komentarze, które jego była ukochana zamieszcza w sieci, to jednak zdecydował się przerwać milczenie. W Dzień Ojca Opozda skierowała w stronę Królikowskiego mocne słowa, na które on właśnie odpowiedział na łamach Super Expressu.

Antoni Królikowski tłumaczy rzadkie spotkania z synkiem
fot. TRICOLORS/East News/Instagram/@asiaopozda/screen

To już dwa i pół roku, od kiedy w mediach pojawiły się informacje o tym, że Joanna Opozda i Antoni Królikowski nie są już razem. Od tamtej pory para wciąż próbuje się rozwieść i prowadzi ostre medialne spory. Ich osią są m.in. alimenty, od których gwiazdor miał się uchylać. W opinii Joanny Opozdy nie inaczej jest z kwestią widywania się Królikowskiego z synkiem. W Dzień Ojca aktorka zamieściła w sieci gorzki wpis, w którym dopiekła byłemu partnerowi, zauważając, że nie ma czasu dla Vincenta. Dopiero teraz gwiazdor zdecydował się na te zarzuty odpowiedzieć. W nowym wywiadzie zdradził, dlaczego jego kontakty z chłopcem nie są łatwe.

Antek Królikowski tłumaczy, dlaczego nie odwiedza syna. „Walczę o spotkania”

Na łamach Super Expressu Antoni Królikowski wyjaśnił, że ma bardzo trudną sytuację finansową i aby spłacić alimenty, sprzedaje dom. Liczy, że nie tylko wybrnie z kłopotów finansowych, ale też poprawi w ten sposób trudne relacje z Joanną Opozdą. Wszystko z myślą o dobru Vincenta i możliwości spotykania się z chłopcem w odpowiednich warunkach. Antek przyznał, że kiedy odwiedzał synka w mieszkaniu jego mamy, atmosfera była bardzo nerwowa, a on nie chce odbywać tego w taki sposób. Ostro skomentował zachowanie byłej ukochanej, tłumacząc rzadkie kontakty z dzieckiem.

Vincent od początku był dla mnie ważny, odwiedzałem go zawsze w miarę możliwości, jednak spotkania przebiegały w bardzo nerwowej i emocjonalnej atmosferze. Nie chcę, żeby mały był świadkiem zajadłych kłótni, czy słuchał wrzasków, oskarżeń czy przekleństw skierowanych wobec mojej rodziny. Więcej na ten temat nie chcę już mówić

– stwierdził z żalem.

Redakcja poleca

Gwiazdor podkreślił, że mały Vini od początku był dla niego bardzo ważny, a on chce być obecny w jego życiu. Ma też nadzieję, że uda mu się nawiązać dobrą relację z synkiem, choć zdaje sobie sprawę, że dużo wody już upłynęło.

- Walczę o spotkania z nim poza mieszkaniem Joanny, tak abyśmy mogli w spokoju i komfortowych dla dziecka warunkach budować tę relację. Wiem, że straconego czasu nic nie wróci, ale wierzę, że jeszcze wiele przed nami – podsumował.

Miejmy nadzieję, że Antoni Królikowski i Joanna Opozda dla dobra syna wreszcie dojdą do porozumienia.

Ojcowie-roku-Ci-tatusiowie-nie-płacą-alimentów
9 Zobacz galerię
fot. Pawel Wodzynski/East News