Szczena uderzył Asię? Szokująca scena na TikToku. "Dzwonię po policję"
Rysiek "Szczena" Dąbrowski z "Chłopaków do wzięcia" miał zerwać z piciem i wyjść na prostą, ale po ostatniej relacji live widzowie nie wierzą w jego przemianę. W kierunku Szczeny posypały się zarzuty o przemoc wobec Asi Wielochy. Spekulowano, że Rysiek uderzył ją przed rozpoczęciem transmisji.
Rysiek "Szczena" Dąbrowski przez lata był bohaterem programu "Chłopaki do wzięcia" w Polsacie. W trakcie show związał się z Asią Wielochą, z którą po latach doczekał się syna. Dziecko odebrano parze po zakrapianej awanturze w 2021 roku. Dąbrowski obiecał się poprawić, aby odzyskać Marcela. Wyjechał nawet do pracy za granicę, żeby odłożyć trochę grosza dla rodziny, ale wkrótce robotę stracił. Niestety po ostatniej relacji na TikToku Szczena stracił także zaufanie tych, którzy kibicowali mu w życiowej przemianie.
Rysiek "Szczena" Dąbrowski uderzył Asię?
Transmisja Ryśka na TikToku wzbudziła falę negatywnych komentarzy. Internauci stwierdzili, że Asia wygląda na nagraniu jak ofiara przemocy i sugerowali, że Rysiek pobił swoją partnerkę przed rozpoczęciem relacji.
Zdaniem widzów live'a dziewczyna Szczeny była zapuchnięta od płaczu. Pod adresem Ryśka posypały się epitety i wyzwiska od "damskich bokserów". "Szczena", co ty robisz? Dzwonię na policję" - zagroziła jedna z internautek, widząc co się dzieje z Asią.
Rysiek postanowił odnieść się do zarzutów w oddzielnym filmiku. W nagraniu słychać jednak same bluzgi. Rysiek nie przyznał się, że skrzywdził Asię. Tych, którzy zarzucili mu pobicie, nazwał "chorymi psychicznie". Możliwość komentowania publikacji została wyłączona.
Rysiek z "Chłopaków do wzięcia" był oskarżany o przemoc wobec Asi i syna
Opinia przemocowca wyżywającego się na partnerce i dziecku ciągnie się za Szczeną od dłuższego czasu. Burda sprzed dwóch lat miała skończyć się dramatyczne. Według nieoficjalnej wersji Dąbrowski miał się dopuścić przemocy wobec partnerki i syna, w wyniku czego Asia miała trafić do szpitala, a dziecko zostać zabrane przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.
Zobacz także: Jaruś z „Chłopaków do wzięcia” rozwodzi się z Gosią? Zabrał głos
- Nie było żadnego pobicia. Była zwykła awantura, trochę wypiliśmy i wdaliśmy się w dyskusję - tłumaczył w rozmowie z O2 Rysiek i grzmiał na "donosicieli" z sąsiedztwa, że rozpuścili plotki o przemocy. Przyznał, że dziecko faktycznie zabrano, lecz lekarz miał nie stwierdzić u chłopca żadnych urazów sugerujących pobicie. - My nic złego nie zrobiliśmy. Każdy się przecież, ku**a, kłóci. Ja muszę czasami odreagować - skiwtował Szczena.
- Żona Daniela Martyniuka wydała oświadczenie. "Przekroczono wszelkie granice"
- Rodowicz oburzona na Sylwestra TVP. Poleciały bluzgi na obsługę: "Noż k***a!"
- Gwiazda programu TVN miała wypadek. Trafiła z obrażeniami na SOR
Gwiazdy skazane za ohydne przestępstwa. Nie wszystkie trafiły za kratki [GALERIA]
Tu się dzieje
