Obserwuj w Google News

Syn Olbrychskiego nie zrobił kariery jak ojciec. „Nie miał mojego charakteru”

2 min. czytania
11.04.2023 09:21

Daniel Olbrychski udzielił wywiadu, w którym opowiedział o relacji z najstarszym synem. Aktor wytłumaczył, dlaczego jego pierworodny nie zrobił takiej kariery jak on. Artysta stwierdził, że Rafałowi Olbrychskiemu zabrakło pokory…

syn-olbrychskiego-nie-zrobił-kariery-jak-ojciec-nie-miał-mojego-charakteru
fot. Artur Zawadzki/East News

Daniel Olbrychski to jeden z najbardziej znanych polskich aktorów. Występował między innymi w „Weselu” Andrzeja Wajdy oraz „Panu Wołodyjowskim” i „Ogniem i mieczem” Jerzego Hoffmana. Niedawno można go było oglądać w serialu TVN „Mój agent”. Artysta udzielił ostatnio wywiadu dla portalu Co za tydzień i opowiedział o relacji z najstarszym synem. Pozwolił sobie także na surową ocenę jego drogi zawodowej.

Redakcja poleca

Daniel Olbrychski o relacji z synem. Dlaczego nie zrobił kariery jak znany ojciec?

Daniel Olbrychski jest ojcem trójki dzieci - Rafała, Weroniki i Wiktora. Choć każde z latorośli aktora ma inną matkę, a ich ojciec prowadził niestabilne życie artysty, Olbrychski miał starać się być dobrym tatą.

- Problem polega na tym, że ja troje dzieci mam każde z inną kobietą. Pierwsze małżeństwo mi się nie udało w jakiś sposób, drugie też, a jedno dziecko jest pozamałżeńskie. Moje życie nie aktorskie, ale osobiste było tak rozhuśtane. Ja byłem fajnym ojcem. Najwięcej ze mną przeżyła moja córka Weronika, a z Rafałem, mimo że porzuciłem jego matkę, kiedy on miał niecałe trzy lata, to do dorosłości nie było świąt czy wakacji, których by nie spędzał ze mną. I to całkowicie. Nie widzę żadnego powodu, dla którego zapracowany lekarz, inżynier czy polityk jest lepszym ojcem od aktora. Byłem zajęty piękną pracą, czasami nieregularną, ale czasu na dzieci nigdy nie szczędziłem. Oprócz mojego najmłodszego syna, z którym rzadziej się widywałem - powiedział w rozmowie z portalem.

W dalszej części wywiadu wyjaśnił, dlaczego kariera aktorska jego syna, Rafała, nie potoczyła się tak, jak mu przepowiadano. Młodemu Olbrychskiemu wróżono ogromną karierę, podkreślając, że ma duży potencjał. Zdaniem Daniela jego pierworodnemu zabrakło charakteru.

- Nie miał tego mojego charakteru i w muzyce i w aktorstwie. Trzeba być w tym konsekwentnym - stwierdził.

Rafał Olbrychski zagrał między innymi w „Ferdydurke”, „Rozmowie z człowiekiem z szafy” czy „Dziejach mistrza Twardowskiego”. Był też liderem zespołu Reds, prowadził kącik kulinarny w „ Pytaniu na Śniadanie” i wystąpił w jednej z edycji „ Tańca z Gwiazdami”. Daniel Olbrychski stwierdził, że jego synowi nie tylko „zabrakło pokory”, ale też innej cechy istotnej w pracy artysty.

- Wielki aktor jak wielki sportowiec musi mieć dwie niby wykluczające się cechy poza talentem, który jest od Boga i pracowitością, którą ma się z charakteru, czyli wielką pewność siebie i wielką pokorę. (…) Aktor, jeśli zostanie obsadzony w roli Hamleta, musi uważać, że jest najlepszy, bo inaczej nie ma prawa powiedzieć „być albo nie być”. I połączenie się tych dwóch niby wykluczających się elementów, daje szansę, że dojdzie się na szczyt - podsumował.

Miło usłyszeć coś takiego publicznie od ojca?

daniel-olbrychski-syn-rafał (1)
fot. VIPHOTO/East News
daniel-olbrychski-syn-rafał (2)
fot. TRICOLORS/East News