Obserwuj w Google News

Stępień nie poszła na grób synka, bo była w Dubaju. "On nie chce moich łez"

3 min. czytania
02.11.2023 10:24

Magdalena Stępień od tygodnia bawi w Dubaju i nie wróciła nawet po to, by odwiedzić grób synka przy okazji święta 1 listopada. Modelka opublikowała wpis, w którym tłumaczy swoją decyzję. Jak przekazała, Oliwier "nie chce jej łez".

Magda Stępień nie poszła na grób synka
fot. Artur Zawadzki/REPORTER/EAST NEWS/Instagram/@magdalena__stepien/screen

Na początku 2022 roku Magdalena Stępień poinformowała w sieci o tym, że u jej synka Oliwiera wykryto bardzo rzadki nowotwór. Modelka podjęła decyzję o tym, by chłopiec był leczony w klinice w Izraelu. Jednocześnie od początku sprzeciwiał się temu ojciec dziecka, Jakub Rzeźniczak. Piłkarz chciał, by Oliwier był leczony w Polsce. Niestety, 27 lipca chłopiec zmarł, co Magda Stępień przypłaciła załamaniem nerwowym. Od tamtej pory minął już ponad rok, a modelka tym razem nie zdecydowała się odwiedzić grobu chłopca przy okazji Wszystkich Świętych. W sieci napisała, dlaczego podjęła taką decyzję.

Magda Stępień na Wszystkich Świętych poleciała do Dubaju

Magdalena Stępień z wielkim trudem zniosła śmierć synka. Początkowo wycofała się z mediów społecznościowych, potem wróciła, nie chcąc pozostawiać swoich fanów bez żadnego kontaktu. Na Instagramie publikowała zdjęcia chłopca, a także mówiła o tym, co przeżywa. Każdego dnia odwiedzała grób Oliwiera, który pochowany został w jej rodzinnej Oleśnicy. W tym roku jednak już na kilka dni przed dniem Wszystkich Świętych modelka zdecydowała się na wyjazd do Dubaju, czym pochwaliła się w mediach społecznościowych. Tym samym nie pojawiła się na grobie synka 1 listopada. Na Instagramie postanowiła wyjaśnić fanom, dlaczego podjęła taką decyzję.

Redakcja poleca

Magda Stępień jest przekonana, że Oliwier dał jej wiele znaków, z których wynika, że nie chce, by jego mama wciąż opłakiwała jego śmierć. Zamiast tego chce, by korzystała z życia. Zrozumiała, że to nie liczba wizyt na cmentarzu przesądza o byciu dobrą matką. "Długo zastanawiałam się, jak będzie wyglądał ten dzisiejszy dzień. W zeszłym roku pełna żalu stałam nad grobem mojego dziecka, o krok od depresji, bez sensu dalszego życia. Przez ostatni rok otrzymałam dużo znaków od Oliwierka, dzięki którym zrozumiałam, że nie ilość wizyt na cmentarzu czyni mnie dobrą matką (choć i tak chodziłam codziennie), tylko to, co mam w sercu i to, że gdziekolwiek jestem, on jest ze mną. Teraz, po roku pełnym znaków, wiem, że on nie chce moich łez, mojego smutku. Chce, abym wykorzystała to życie, które mi zostało tu na ziemi, w dobry sposób" - napisała na Insta Story.

Magda Stępień tłumaczy, dlaczego nie była na grobie synka

Magdalena Stępień zdaje sobie sprawę z tego, że jej postępowanie może wywołać kontrowersje. Jednak nauczyła się, by postępować tak, jak czuje. "Nauczyłam się mówić to, co czuję, wyrażać własne uczucia, te prawdziwe, i pomimo odmiennego zdania innych osób zawsze już będę postępować według tego, co podpowiada mi moje serce, a nie według tego, co mówią o mnie inni" - przekazała w swoim wpisie.

Magda Stępień poleciała do Dubaju
fot. Instagram/@magdalena__stepien/screen

Modelka wyjaśniła również, dlaczego zdecydowała się na wyjazd do Dubaju właśnie w tym momencie w roku. Jak wyznała, jest to miejsce, gdzie spędzała z Oliwierem ostatnie chwile tuż przed diagnozą. "Życzę Wam dobrego dnia z bliskimi. Ja spędzam go z dala od domu, w miejscu, gdzie po raz ostatni przed diagnozą czuliśmy się najszczęśliwsi na świecie" - napisała.

Źródło: Radio ZET/Instagram

Nie przegap
Te gwiazdy pożegnaliśmy w 2023 roku. Wspominamy zmarłych
20 Zobacz galerię
fot. Artur Zawadzki/REPORTER + David Cheskin/Press Association/East News + Collin Xavier/Image Press Agency ABACA/Abaca/East News