Robert Gawliński podjął się nowej pracy za granicą. Gwiazdor Wilków został farmerem
Robert Gawliński korzysta z przerwy od koncertowania, które nie jest możliwe ze względu na pandemię koronawirusa. Lider kultowej grupy Wilki postanowił wyjechać za granicę. W rozmowie z "Faktem" opowiedział o nowej pracy. Jego nowe zajęcie nie ma nic wspólnego z muzyką.
![Robert Gawliński](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetrozrywka/storage/images/plotki/robert-gawlinski-podjal-sie-nowej-pracy-za-granica-gwiazdor-wilkow-zostal-farmerem/14405857-1-pol-PL/Robert-Gawlinski-podjal-sie-nowej-pracy-za-granica.-Gwiazdor-Wilkow-zostal-farmerem_content.jpg)
Robert Gawliński ma nową pracę. Gwiazdor Wilków w związku z pandemią koronawirusa wyjechał do pracy za granicę. Jego nowe zajęcie w Grecji nie ma jednak nic wspólnego z muzyką. Jak się okazuje, muzyk razem z żoną Moniką zajął się uprawą oliwek. W rozmowie z "Faktem" artysta opowiedział o nowym zajęciu.
Zobacz też: Aktor z "Ojca Mateusza" został kurierem. "Właśnie poszedłem do NORMALNEJ pracy"
Robert Gawliński ma nową pracę. Jego zajęcie nie ma nic wspólnego z muzyką
"Drzewa uginają się od owoców. Właśnie jesteśmy w trakcie naszego pierwszego oliwkobrania. Do tej pory zebraliśmy już osiem worków. Zbieranie mocno daje nam w kość. Trochę wymiękaliśmy" - powiedział gwiazdor w rozmowie z "Faktem".
Gawlińskiemu we wszystkich pracach towarzyszy ukochana. Ostatnim etapem ich pracy jest tłoczenie oliwek na oliwę.
"Wieczorami jeździmy z żoną do tłoczni. Ale nie po to, by wydać nową płytę, ale żeby z tych oliwek wytłoczyć oliwę. Potem ją smakujemy z chlebem i czujemy się jak w raju" - podkreśla.
Zajęcie Roberta Gawlińskiego jest oczywiście tymczasowe. Gwiazdor nie ukrywa tęsknoty za swoją ekipą z zespołu i pracą, którą najbardziej kocha - czyli tworzeniem muzyki.
"Tęsknię za moim zespołem, całą ekipą, po prostu za pracą. Widocznie nawet w raju pojawiają się smuteczki" - podsumowuje.
RadioZet.pl