Gwiazda „Star Wars” nie żyje. Ray Stevenson miał 58 lat
Ray Stevenson nie żyje. Informację o śmierci aktora potwierdził jego agent. Do tragedii miało dojść na planie filmowym.
![Gwiazda „Star Wars” nie żyje. Ray Stevenson miał 58 lat](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/plotki/ray-stevenson-nie-zyje-aktor-znany-z-star-wars-mial-58-lat/21009566-1-pol-PL/Gwiazda-Star-Wars-nie-zyje.-Ray-Stevenson-mial-58-lat_content.png)
Ray Stevenson był popularnym aktorem pochodzenia irlandzkiego. Rozpoznawalność przyniósł mu przede wszystkim serial „Rzym”, jednak Stevenson występował w wielu innych znanych produkcjach. Mogliśmy go zobaczyć m.in. w: „Zabić Irlandczyka”, w serii „Punisher”, czy w „Piratach”. Stevenson był też gwiazdą bolywoodzkiego hitu „RRR”, który był w tym roku nominowany do Oscara.
Zobacz też: Nie żyje prezenter BBC. Przed śmiercią znaleziono go w rzece
Ray Stevenson nie żyje
Informację o śmierci 58-letniego aktora potwierdził jego agent. Zrobił to w krótkim wywiadzie, którego udzielił dla magazynowi „Variety”. Oficjalna przyczyna śmierci nie jest znana, jednak są podejrzenia związane z tym, że do tragicznej sytuacji mogło dojść już kilka dni wcześniej.
Magazyn „Repubblica” poinformował, że 20 maja Ray Stevenson został przewieziony z planu filmu „Casino in Ischia” prosto do szpitala. Niestety aktora nie udało się już uratować.
Ray Stevenson miał niedługo cieszyć się z premiery nowego serialu, w którym wziął udział. Mowa o głośnej produkcji „Star Wars: Ahsoka”, gdzie wcielił się w Jedi. Być może to ostatni projekt, w którym wystąpił. Jeszcze nie wiadomo, jak potoczą się losy „Casino in Ischia”.