Obserwuj w Google News

Wzruszający apel w "Pytaniu na śniadanie". "Konał w komórce, zagłodzony"

3 min. czytania
19.01.2024 19:25

W "Pytaniu na śniadanie" pojawił się Konrad Kuźmiński z Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt. Opowiadał o psach seniorach do adopcji, które potrzebują miłości w ostatnich chwilach życia. 

Pytanie na śniadanie
fot. print screen z Pytanie na śniadanie

W wydaniu "Pytania na śniadanie" z 19 stycznia 2024 roku pojawił się niezwykle ważny i poruszający temat. Mowa o psich seniorach, którzy szukają domu, by przynajmniej ostatnie chwile życia spędzić w spokoju i miłości ze strony człowieka.

Psy seniorzy do adopcji w "Pytaniu na śniadanie"

W ostatnim wydaniu śniadaniówki TVP w roli prowadzących zadebiutowali Joanna Górska i Robert Stockinger. Jednym z tematów, który podjęła para prezenterów, była adopcja psów, którym zostało już niewiele życia.

W studiu "Pytania na śniadanie" pojawił się Konrad Kuźmiński - szef Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt, znany na Instagramie jako Pan od Zwierząt. Na kontach w mediach społecznościowych Kuźmińskiego oraz DIOZ pojawiły się fragmenty "Pytania na śniadanie", w których ratownik zwierząt opowiedział o niezwykle poruszającej i ważnej kwestii.

- To są psy, które nie będą żyły długo. One potrzebują w tych ostatnich chwilach takiej prawdziwej miłości, której nigdy w życiu nie dostały - powiedział Kuźmiński. Podkreślił, że wszystkie zwierzaki seniorzy, którzy znajdują się pod opieką DIOZ, zostały odebrane ich oprawcom. W studiu pojawiły się trzy psiaki, Kuźmiński opowiedział pokrótce historię każdego z nich.

- Ten pies konał w komórce, zagłodzony, łysy, z chorobą skóry - mówił o największym ze zwierząt. - Ona też była zagłodzona - powiedział, pokazując małą suczkę trzymaną na rękach. - Ten - porzucony przez rodzinę - wskazał na pieska odpoczywającego na kanapie "Pytania na śniadanie". - To nie są zwierzęta bezdomne, tylko odebrane, bo ich właściciele doprowadzili ich do stanu przedagonalnego - wyjaśnił Pan od Zwierząt.

Redakcja poleca

Adopcja psa seniora: kto powinien opiekować się starszym zwierzakiem?

Ogólnie postanowienie o wzięciu psa powinno być przemyślaną decyzją. Potencjalny opiekun musi pamiętać o wielkiej odpowiedzialności jaka na nim spoczywa w przypadku, kiedy zwierzę zachowuje się problematycznie bądź choruje. Nie inaczej jest w przypadku psich seniorów.

Niestety starsze psy mają mniejsze szanse na adopcję z racji na swój wiek. Kuźmiński przekonuje jednak, że warto zapewnić psiemu seniorowi niebo na ziemi w ostatnich chwilach życia. - Zwierzęcy seniorzy potrzebują tak naprawdę tylko kawałka kąta i miłości - powiedział. Pojawiły się jednak ważne pytania ze strony prowadzących - czy stary pies jest w stanie dostosować się do nowego opiekuna i otoczenia?

Redakcja poleca

Pan od Zwierząt wyjaśnił, że ten aspekt nie jest problemem. Tak samo jak ewentualna obawa o agresywne zachowanie psiego seniora. O wiele ważniejszą kwestią jest zdrowie starszego podopiecznego. Kuźmiński przestrzegł widzów, nie owijając w bawełnę, że im starszy pies, tym więcej choruje na poważne schorzenia, a opieka weterynaryjna do najtańszych nie należy. Tego typu sytuacje wiążą się nie tylko z problemami natury finansowej, ale również uniedogodnieniami w życiu codziennym, przejawiającymi się na przykład w niekontrolowaniu potrzeb fizjologicznych. Kuźmiński zapewnił jednak, że mądrość i oddanie psa seniora nie ma sobie równych i wynagradza wszelkie trudy.

Wzięcie pod dach psa seniora to szlachetny czyn, ale należy pamiętać o różnego rodzaju problemach, jakie wynikają z jego wieku. Z drugiej strony, taką samą odpowiedzialność trzeba wykazać podczas adopcji młodego psa. Poza tym pamiętajmy, że każdy pies, będzie kiedyś stary, więc prędzej czy później opiekun przejdzie przez ten etap jego życia. 

Źródło: Radio ZET/Instagram

Nie przegap