Obserwuj w Google News

Paulina Smaszcz w ogniu krytyki za filmik z małym dzieckiem. "Upokarzające"

2 min. czytania
11.01.2023 20:45

Paulina Smaszcz opublikowała w mediach społecznościowych filmik z TikToka, na którym mały chłopczyk usiłuje wyrecytować alfabet, ale bez powodzenia. To, co byłej żonie Macieja Kurzajewskiego wydało się zabawne, oburzyło internautów.

Paulina Smaszcz
fot. Artur Zawadzki/REPORTER/ EAST NEWS

Paulina Smaszcz jest obecnie na medialnym świeczniku, choć wiele osób zarzuca jej, że popularność zyskała za sprawą głośnych konfliktów. Znana w sieci "kobieta petarda" weszła na wojenną ścieżkę z byłym mężem Maciejem Kurzajewskim, jego obecną miłością Katarzyną Cichopek i kilkoma innymi gwiazdami, którym nie spodobały się jej wypowiedzi. 49-latka korzysta z rozgłosu i jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Niestety, opublikowany przez nią film z małym chłopcem części internautów wydał się nie na miejscu. Paulina musi po raz kolejny mierzyć się z krytyką.

Redakcja poleca

Paulina Smaszcz pokazała film z TikToka. Nagranie z małym chłopcem oburzyło internautów

Na profilu Pauliny Smaszcz na Instagramie pojawiło się nagranie z TikToka, na którym mały chłopiec próbuje wyrecytować alfabet. Nie wymienia wszystkich liter, a swoją wypowiedź kończy stwierdzeniem, że "chce mu się kupę". Była żona Kurzajewskiego nie kryła rozbawienia.

- Każdy z nas znajduje się czasem w sytuacji kryzysowej. Zapytani śmiało udzielamy odpowiedzi, ale nagle pustka, stres, brak przekonania czy odpowiadamy prawidłowo lub na temat, wtedy chcemy zapaść się pod ziemię lub uciec w popłochu. Kocham dzieci za szczerość i natychmiastowe rozwiązania problemu. Od dzisiaj ten boski maluch jest najlepszą inspiracją! Mistrz, kocham! - napisała pod nagranie. 

Nie wszyscy internauci zgodzili się z wpisem Pauliny. Pojawiły się głosy, że małych dzieci nie powinno się nagrywać dla poklasku, a Smaszcz przyczynia się do poniżania chłopca. 

- W ogóle nieśmieszne. Tragedia, że ludzie tak traktują swoje dzieci i wrzucają tego typu wideo publicznie do sieci, szczególnie z taką końcówką, przecież to upokarzające.

- No ta pani jest synonimem samozaorania się, co nadal czyni.

- Omg! Tego swoim dzieciom się nie robi. Trudno zrozumieć zachowanie wykształconej mamy. Jest problem.

- Kobieto, trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść. Nie widzi pani, że mamy jej dość? Proszę zająć się czymś pożytecznym i dać nam odpocząć od siebie - czytamy w komentarzach.

49-latka mogła jednak liczyć na pozytywne reakcje wiernych fanów, którzy uważają nagranie za urocze i zabawne.