Obserwuj w Google News

Smaszcz komentuje aferę ze zdjęciem "wnuczki". Nazwała Cichopek i Kurzajewskiego "parą zdrajców"

2 min. czytania
09.03.2023 14:38

Paulina Smaszcz postanowiła wytłumaczyć zamieszanie ze zdjęciem "wnuczki", które pożyczyła z sieci. Przy okazji ostro zaatakowała Katarzynę Cichopek i Macieja Kurzajewskiego, otwarcie nazywając ich zdrajcami. Co tak ją zbulwersowało?

Paulina Smaszcz / Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzjewski
fot. TRICOLORS/East News / ADAM JANKOWSKI/REPORTER / EAST NEWS

Paulina Smaszcz najwyraźniej nie ma zamiaru zakończyć medialnego konfliktu z byłym mężem, Maciejem Kurzajewskim, i jego nową ukochaną, Katarzyną Cichopek. Okazuje się, że nawet narodziny wnuczki byłych małżonków nie załagodziły sprawy. Wręcz przeciwnie, kiedy Maciek i Kasia pochwalili się relacją z zakupów dla pociechy, Paulina odpowiedziała zdjęciem dziewczynki. Okazało się jednak, że celebrytka "pożyczyła" fotografię z internetu. W rozmowie z portalem Plotek wyjaśniła, dlaczego umieściła w sieci zdjęcie nieznanego sobie dziecka i bezceremonialnie zaatakowała prowadzących "Pytanie na śniadanie".

Paulina Smaszcz tłumaczy się ze zdjęcia "wnuczki" z internetu

W rozmowie z portalem Paulina Smaszcz wyjaśniła, że w swoim poście nie informowała o tym, że opublikowane zdjęcie przedstawia jej wnuczkę. Zdradziła, że zdjęcie pochodzi z reklamy kocyków dziecięcych.

- Czy na moim zdjęciu gdziekolwiek wspominam o wnuczce? Szanuję moich synów, szanuję moją synową i moją najcudowniejszą wnuczkę. Zdjęcie pochodzi z reklamy kocyków. Bardzo pięknych, z pięknymi dziećmi na reklamach (...) Uczę się w tym kraju od najlepszych, czyli tych, co kłamiąc o rodzinie i relacjach, zarabiają pieniądze na reklamach, oszukując internautów i obserwujących. Jak widać, można to łatwo zrobić, a kłamliwe, opłacane portale plotkarskie, głodne sensacji, kłamstw i agresji, łykają to jak masło - wyjaśniła.

Paulina nie odmówiła sobie gorzkich słów pod adresem Macieja Kurzajewskiego i Katarzyny Cichopek. Oskarżyła byłego męża i jego partnerkę o manipulację, nie szczędząc wyjątkowo mocnych określeń.

Redakcja poleca

Paulina Smaszcz nazwała Macieja Kurzajewskiego i Katarzynę Cichopek "kłamliwymi zdrajcami"

W rozmowie z Plotkiem Paulina Smaszcz nie kryła swojej wściekłości. Jej zdaniem Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski są manipulantami, kłamcami i zdrajcami. Była żona gwiazdora TVP nie miała zamiaru gryźć się w język.

- Może wreszcie ktoś zauważy, że poziom zakłamania tej pary osiągnął taki szczyt manipulacji i okłamywania społeczeństwa jak ich pracodawca oraz agresywny portal plotkarski, promujący pod niebiosa tę kłamliwą parę zdrajców. Ręka rękę myje. A teraz po raz kolejny możecie na mnie wylewać wiadro pomyj. Jako była żona, kochająca matka i dojrzała kobieta w tym kraju, już się przyzwyczaiłam. Nie zabronicie mówić mi prawdy i stawać w obronie mojej rodziny - stwierdziła.

Zdaniem Pauliny prowadzący "Pytanie na śniadanie" próbują zarabiać na jej wnuczce.

- Maciej Kurzajewski z panią Katarzyną Cichopek reklamuje sklep z ubrankami, lansując się na naszej wnuczce i mówi o niej, mówiąc, jakby jego relacje ze starszym synem i naszą synową były przynajmniej pozytywne, a są tragiczne. Pani Katarzyna w ogóle w tych relacjach nie istnieje i raczej nie zaistnieje - oceniła.

Czyżby był to początek kolejnej odsłony medialnej wojny?