Obserwuj w Google News

Paulina Smaszcz grzmi na PiS i pracowników TVP. Przytyk do Kurzajewskiego?

2 min. czytania
03.06.2023 18:47

Paulina Smaszcz rzadko wypowiada się na tematy związane z polityką. W ostatnim czasie częściej zabierała głos w sprawie Macieja Kurzajewskiego i Katarzyny Cichopek. Teraz przepełniona emocjami nawiązała do PiS-u i pracowników TVP. Oj, nieźle im się oberwało, nie gryzła się w język.

Paulina Smaszcz
fot. TRICOLORS/East News, screen Instagram katarzynacichopek

Paulina Smaszcz, podobnie jak inne gwiazdy, coraz odważniej mówi o swoich politycznych poglądach. Wszystko między innymi za sprawą „lex Tusk” - decyzja Andrzeja Dudy była strzałem w kolano dla prawicy. Oburzenie w mediach krajowych i zagranicznych sięgnęło zenitu, a coraz więcej osób deklaruje swoje uczestnictwo w marszu 4 czerwca. Paulina Smaszcz zaapelowała głównie do kobiet.

Zobacz także:  Paulina Smaszcz o pierścionku zaręczynowym od Kurzajewskiego. Taki sam kupił Cichopek?

Paulina Smaszcz uderza w pracowników TVP

Paulina Smaszcz dodała na Instagramie obszerny wpis, w którym zachęca do udziału w marszu 4 czerwca. Chętnie widziałaby na nim młodych ludzi, a szczególnie młode kobiety. Tłumaczyła, że w ten sposób Polacy mają realny wpływ na to, jak będzie wyglądać ich przyszłość.

- My, jako dojrzałe kobiety napatrzyłyśmy się, jak obecna władza niszczy każdy zalążek demokracji, wolności słowa i wyboru, prawa do rzetelnej, opartej na faktach historycznych edukacji, prawo godnego życia prywatnego i zawodowego. Spycha nas kobiety w niebyt ekonomiczny, hamując nasz rozwój i nie dba o nasze zdrowie i zdrowie naszych dzieci. Politycy partii rządzącej boją się nas, naszego głosu i siły przekazu. Boją się KOBIET, ale historia pokazuje, że to MY zawsze walczyłyśmy, o to co słuszne, wspierałyśmy walkę o lepszy świat dla naszych dzieci i wnuków, nie zważając na reperkusje i konsekwencje – pisała Paulina Smaszcz na Instagramie.

Jak widać kobiecie-petardzie nie jest po drodze z poglądami, które teraz „promuje” TVP. Chociaż była związana ze stacją, to odcina się od „zakłamania rządowych mediów”. Przy okazji dostało się pracownikom Telewizji Polskiej. Czy to przytyk do Macieja Kurzajewskiego i Katarzyny Cichopek?

- Nie ma mojej zgody na zakłamanie rządowych mediów. Nie mogę się pogodzić z tym, jak wiele osób czerpie wiedzę o Polsce, o Polakach tylko z ich przekazu, newsów, historii, wywiadów i manipulacji wypowiedziami. Ludzie, którzy tam pracują i niosą ten zakłamany przekaz, fascynując się szczuciem, nienawiścią, agresją, kłamstwem, manipulacją powinni umierać ze wstydu, że w tym tkwią i czerpią z tego korzyści finansowe, niszcząc krok po kroku, własny kraj, historię, bohaterów, własne rodziny, przyszłość swoich dzieci i ich dzieci – dodała Paulina Smaszcz.

Redakcja poleca

Internauci docenili post Pauliny Smaszcz, chociaż pojawiły się też nieliczne głosy niezadowolonych komentujących. Dziennikarka nie wdawała się jednak w dyskusje.

- Bzdury i głupota!!!! - pisała osoba z anonimowego konta.

- I na nic się zdadzą kłamliwe spoty, z perfidią wykorzystania tragedii Holokaustu. Wyjdźmy na ulice! - skomentowała fanka Pauliny Smaszcz.

- Szczera i z show biznesu - chyba jedyna nasza nadzieja! Oby życie Ci wynagrodziło, bo robisz coś wielkiego zwykłym wpisem - czytamy.

Gwiazdy zwolnione z TVP
8 Zobacz galerię
fot. Mateusz Grochocki/East News, VIPHOTO/East News, VIPHOTO/East News