Paulina Smaszcz o pierścionku zaręczynowym od Kurzajewskiego. Taki sam kupił Cichopek?
Paulina Smaszcz po raz kolejny nie odmówiła sobie krytyki byłego męża. Zasugerowała, że Maciej Kurzajewski kupuje Katarzynie Cichopek takie same prezenty, jakie ona dostawała. Czy pierścionek zaręczynowy także jest identyczny?
Paulina Smaszcz przy niemal każdej okazji niepochlebnie wyraża się na temat byłego męża i jego nowej ukochanej. Związek Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego to zdaniem "kobiety petardy" pokaz obłudy i promowanie wizerunku gwiazd "Pytania na śniadanie". Nie odmówiła sobie złośliwości nawet przy okazji postu, jaki opublikowała w Dniu Matki. Teraz po raz kolejny atakuje byłego małżonka, twierdząc, że kupuje nowej ukochanej takie same prezenty, jakie wcześniej wręczał jej.
Katarzyna Cichopek dostała taki sam pierścionek jak Paulina Smaszcz?
Według medialnych doniesień Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski mieli zaręczyć się w listopadzie 2022 roku. Paulina Smaszcz w rozmowie z portalem Plotek postanowiła skomentować nie tylko same plotki o zaręczynach, ale także pierścionek, jaki miał podarować nowej ukochanej jej były mąż. Zasugerowała, że Maciej nie tylko zabiera Kasię w te same miejsca, które odwiedzał z Pauliną, ale także wybiera dla niej identyczne prezenty, w tym biżuterię.
- Obrączki, pierścionek zaręczynowy i wszystkie pamiątki po małżeństwie z Kurzajewskim przekazałam już dawno temu Frankowi i Laurze. A Kurzajewski teraz te same kupuje pani Katarzynie i wozi ją po miejscach, gdzie rodzinnie spędzaliśmy czas. Ciekawe, czy ślub wezmą też w naszych rodzinnych miejscach? Poczekamy, zobaczymy - czytamy.
Dociekania Pauliny nie spodobały się części internautów, którzy twierdzą, że "kobieta petarda" jest zwyczajnie zazdrosna o nowy związek byłego małżonka.
Paulina Smaszcz w ogniu krytyki. Była żona Macieja Kurzajewskiego jest zazdrosna?
W sieci nietrudno znaleźć komentarze osób oburzonych słowami Pauliny Smaszcz o rzekomym pierścionku zaręczynowym, jaki Maciej Kurzajewski miał wręczyć Katarzynie Cichopek."Kobieta petarda" zdaniem krytyków jest zazdrosna i nie może się pogodzić z faktem, że jej były mąż układa sobie życie.
- Sfrustrowana, samotna pani w starszym wieku z syndromem: ,,jestem fantastyczna i nie muszę mieć nowego faceta, tylko niech związek byłego się rozpadnie".
- Kurzajewski żyje swoim życiem, a ta biedna kobieta się nie może otrząsnąć, żal mi jej.
- Zazdrośnica.
- Gdyby była pani uleczona z tego związki i szła naprzód, jak twierdzi, albo by pani zignorowała, albo pogratulowała. Ale toksyk myśli inaczej, jak zapewne pani wiadomo - czytamy.
Tu się dzieje
