Nie żyje uczestniczka "Mam Talent". Przez chorobę trafiła na wózek
W wieku 52 lat zmarła Paula Moulton, popularna uczestniczka brytyjskiego "Mam Talent". W programie znana była z występów tanecznych na wózku inwalidzkim. Moulton stała się niepełnosprawna w wyniku przebytego zakażenia.
Paula Moulton była uczestniczką "Britain's Got Talent", czyli brytyjskiej edycji programu "Mam Talent". 52-latka znana była z występów tanecznych na wózku inwalidzkim w parze ze zdrowym tancerzem Garym Lynesem. W 2012 roku duet zgłosił się do telewizyjnego talent show, gdzie zachwycił widzów widowiskowymi układami i dotarł do półfinału.
Paula Moulton z brytyjskiego "Mam Talent" nie żyje
O śmierci 52-letniej Pauli Moulton powiadomiła w sieci jej rodzina oraz taneczny partner Gary Lynes.
- Paula zawsze dostrzegała tę jaśniejszą stronę życia, jej niepełnosprawność nigdy nie była dla niej przeszkodą. Powinna zostać zapamiętana za pozytywną energię, którą zarażała innych, także osoby zdrowe. Moje serce krwawi - napisał Lynes.
Przyczyny śmierci Pauli Moulton nie zostały podane do wiadomości publicznej. Kobieta od przeszło trzydziestu lat była osobą niepełnosprawną.
Paula Moulton z "Mam Talent" zachorowała w wyniku zakażenia
Do utraty zdrowia doprowadziło 52-latkę zakażenie gronkowcem złocistym, do którego doszło w 1995 roku po tym, jak Moulton trafiła do szpitala z zapaleniem płuc. W czasie pobytu w szpitalu wdała się sepsa. Powikłania objęły układ ruchu. Kobieta zaczęła mieć problemy z kręgosłupem i biodrami. W końcu zrezygnowała z kul oraz szyn usztywniających i przesiadła się na wózek.
Mimo problemów zdrowotnych gwiazda "Mam Talent" nie zrezygnowała ze swoim marzeń. Zaczęła uprawiać taniec na wózku. Jej trenerem i choreografem został mistrz tańców latynoamerykańskich Gary Lynes. Para startowała w wielu konkursach i zawodach tanecznych. Po sukcesie w "Britain's Got Talent" Moulton i Lynes założyli fundację "Strictly Wheels" nakierowaną na propagowanie sportu wśród osób niepełnosprawnych.
Zobacz także: Tajemnicza śmierć dziennikarza Bohdana Gadomskiego. Nieoczekiwany zwrot w sprawie
Tu się dzieje
