Obserwuj w Google News

Na ślubie Harry’ego i Meghan cuchnęło. Gość ujawnia: „Coś obrzydliwego”

2 min. czytania
22.02.2024 21:03

19 maja 2018 roku książę Harry i Meghan Markle wzięli ślub. Na uroczystości pojawiły się setki gości, a tysiące poddanych zebrało się na trasie przejazdu karocy, aby podziwiać nowożeńców. Jednak nie wszystko wyglądało na tak idealne, jak się mogło wydawać. Jeden z gości, a prywatnie przyjaciel Meghan Markle, że w kaplicy okrutnie śmierdziało.

Na ślubie księcia Harry'ego i Meghan Markle śmierdziało
fot. REX/Shutterstock/EAST NEWS

Ślub księcia Harry’ego i Meghan Markle odbył się w kaplicy św. Jerzego na Zamku Windsor. Ceremonię uświetniło przybycie m.in. George’a Clooneya z żoną czy też Victorii i Davida Beckhamów. Panna młoda olśniewała w śnieżnobiałej sukni od Givenchy, a uwagę przykuwała tiara z 1932 roku. Książę Harry nie krył zdenerwowania, przez co książę William musiał go uspokajać. Ceremonia przebiegła bez zakłóceń, a poddani zachwycali się wpatrzonym w siebie zakochanym. Ci, którzy oglądali ślub w telewizji i na telebimach, na szczęście nie czuli zapachu, który unosił się w kaplicy… Co tak cuchnęło?

Zobacz także:  Książę Harry zrzeknie się tytułów? Tego wymagają przepisy

Na ślubie księcia Harry’ego i Meghan Markle panował… odór

Rick Hoffman, dobry znajomy Meghan Markle, z którą grał w serialu „Suits”, nie mógł odmówić przybycia na ślub. Wówczas w mediach pojawiły się zdjęcia aktora, który mocno krzywił się w kościelnej ławie. W podcaście „Chicks in the office” wyjawił, co działo się w kaplicy.

– W miarę upływu czasu zacząłem czuć coś naprawdę okropnego i obrzydliwego. [...] Denerwowałem się, bo przeszkadzało mi to. Ja jestem bardzo wrażliwy na tym punkcie – mówił Rick Hoffman.

Redakcja poleca

Aktor brał pod uwagę wiele czynników. Sądził, że być może ktoś siedzący niedaleko zapomniał tego dnia umyć zębów… Jednak zapach był bardzo intensywny. Hoffman zakrywał nos ręką, próbował się też ratować zapachowym kremem do rąk. Najpewniej aktorowi przeszkadzał zapach samego budynku. W starych świątyniach da się wyczuć woń np. stęchlizny. Nic dziwnego, bo kaplica została założona w XIV wieku i rozbudowana w XV wieku.

Brytyjskie media podają, że przed ślubem w kaplicy działały specjalne dyfuzory, które miały zminimalizować przykry zapach. Zresztą Meghan Markle i książę Harry zdecydowali też o umieszczeniu specjalnych świec zapachowych. Świeże, kwiatowe nuty chyba jednak na niewiele się zdały.

Źródło: Radio ZET/Chicks in the office

Nie przegap