Monika Goździalska porzuciła partnera i wróciła do byłego. "Wracam do domu"
Monika Goździalska ogłosiła, że zakończyła trwający kilka miesięcy związek. Nie jest jednak singielką, postanowiła wrócić w objęcia byłego partnera. Swoją decyzję wyjaśniła fanom za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Monika Goździalska to jedna z krajowych celebrytek, którą zobaczymy w programie " The Real Housewives Warszawa". Wcześniej modelka, która chwali się karierą między innymi w Paryżu, pojawiała się w " Big Brotherze" i "MasterChefie". Fani mogą także obserwować ją w mediach społecznościowych, gdzie chętnie opowiada o swoim życiu. Najnowsze wieści są wyjątkowo interesujące, Monika zakończyła bowiem kilkumiesięczny związek po to, żeby wrócić do byłego partnera. Czemu podjęła taką decyzję?
Monika Goździalska zakończyła związek. Opowiedziała o rozstaniu
Monika Goździalska w relacji opublikowanej na Instagramie poinformowała, że zakończyła kilkumiesięczny związek z tajemniczym Kamilem.
- Pewne rzeczy dobiegły u mnie końca, ale bardzo się z tego cieszę, bo były najlepszą lekcją mojego życia. Wytrwałości, sumienności, pokory, nerwów (...) Nie mogę sobie podarować, że ja, waleczna osoba, przestałam walczyć i poszłam w stronę, która myślałam, że jest dla mnie wybawieniem (...). Miłość ma się tylko jedną, jedną prawdziwą - opowiadała.
Okazało się, że celebrytka postanowiła wrócić do byłego partnera. Podkreśliła, że popełniła błąd, który zrozumiała i chce dać drugą szansę wielkiej miłości. Nie ukrywała, że jest teraz bardzo szczęśliwa.
Najkrótsze małżeństwa w polskim show-biznesie. Znane pary z krótkim stażem [GALERIA]
Monika Goździalska wróciła do byłego partnera. Przyznała się do błędu
Romantyczne zdjęcie znad morza, na którym widzimy Monikę w objęciach do niedawna byłego ukochanego, wyjaśniło fanom modelki zmianę, jaka nastąpiła w jej życiu uczuciowym.
- Podnieść się po upadku, złożyć świat od nowa, wybaczyć sobie wzajemnie, postawić na miłość, bo każdy w życiu popełnia błędy i każdy może upaść, każdy może zwątpić, każdy ma do tego prawo! (...) Jedno jest pewne - wracam do domu! Dom, który przez chwilę stał się nie do udźwignięcia, dom, którego nie rozumiałam. Chciałam zabić okiennice, ale prawdziwej miłości nie zabije nic! I mówię wam to ja - kobieta, która popełnia błędy i nie wstydzi się tego mówić - stwierdziła.
Fani Moniki przyznali, że ciężko nadążyć za jej decyzjami. Pojawiły się także ironiczne i złośliwe komentarze. Goździalska poinformowała, że opinie krytyków jej nie interesują i najważniejsze jest, że ona zrozumiała, kto jest jej prawdziwą miłością. Pozostaje życzyć powodzenia.
Tu się dzieje
