Tak Marianna Schreiber zareagowała na bilbord z twarzą męża. Co na to minister PiS?
Wielu myślało, że Marianna Schreiber zaangażuje się w kampanię wyborczą z partią, którą założyła, ale związek aktywistki z jej własnym ugrupowaniem nie przetrwał próby czasu. To jednak nie oznacza, że Schreiber temat kampanii jest obcy. Kobieta wspiera swojego męża, który startuje z listy PiS.
Marianna Schreiber dała się poznać szerszej publiczności dzięki „Top Model”. Żona ministra PiS nie zaszła w programie zbyt daleko, ale to wystarczyło, by została influencerką i aktywistką. Założyła też własną partię, jednak problem polegał na tym, że program ugrupowania zmieniał się wraz z poglądami Schreiber. A te są co kilka dni zupełnie inne.
Zobacz też: Marianna Schreiber uderza w Caroline Derpienski. mówi o "pięknie zapakowanym g**nie"
Marianna Schreiber wspiera męża. Wciąż jest w nim zakochana
Gdy żona ministra PiS miotała się między swoimi ideologiami, członkowie partii „Mam dość” zdecydowali, że Schreiber powinna odejść z ugrupowania. To jednak nie oznacza, że 30-latki nie dotyczy aktualna kampania wyborcza. Nie zapominajmy, że mąż Marianny – Łukasz Schreiber – jest ministrem z ramienia PiS.
Marianna Schreiber zamieściła więc na Instagramie kilka wpisów związanych z wyborami. Bardzo wspiera męża i, jak podkreśla, ich miłość jest ponad wszelkimi podziałami. - Miłości nie interesuje nic więcej poza byciem przy ukochanej osobie. Dla nas jest tam osoba, którą kochamy. Nie ma dla mnie znaczenia partia, bo jest tam człowiek, który jest częścią mojego życia – napisała na Instagramie Schreiber.
Marianna Schreiber o tym, jak to jest być żoną polityka PiS. Mówi o hejcie
Kobieta opowiedziała więcej o tym, jak to jest mieć w domu PiS-owca. Zaznaczyła, że ważne, aby oddzielić życie zawodowe od prywatnego. Jej zdaniem to podstawa każdej relacji romantycznej. "Wychowujemy córeczkę, możemy na siebie liczyć, darzymy się miłością i wzajemnym szacunkiem. Tworzymy nierozerwalną więź. Jesteśmy niezniszczalni jako rodzina, jako małżeństwo, jako partnerzy i przyjaciele" – pisała uniesiona na fali miłości Marianna.
Schreiber dodała również, że po 10 latach związku wciąż jest szaleńczo zakochana w swoim mężu: "Nie mają dla mnie znaczenia poglądy czy partia, bo dla mnie liczy się człowiek i to, co do niego czuję. Jesteśmy rodziną i żadna, ale to żadna partia ani poglądy tego nie zmienią" – podkreśla aktywistka. Niestety sielankę potrafią zepsuć internauci.
"Wiem i widzę, bo czytam komentarze (zawsze), że otrzymuję groźby, obelgi, wyzwiska, nieprzyjemne zwroty, opluwanie mojej rodziny, wyzywanie mnie na ulicy, zdarzały się próby ataku i… chcę wykrzyczeć - nie zasługuję na to. Tak się nie robi! Nikt na to nie zasługuje, nikt. To jest bardzo przykre i ja tego nie akceptuję" – napisała na Instagramie Marianna Schreiber.
Na koniec 30-letnia żona ministra PiS podkreśliła, że na wielkim bilbordzie widzi przecież swojego męża, a nie polityka. Polska mogłaby być lepszym miejscem, gdyby członkowie tego ugrupowania mieli w sobie tyle miłości do bliźniego, ile ma w sobie pani Schreiber.
- Marianna Schreiber znów zmieniła zdanie. Stosuje kalendarzyk i nie akceptuje tabletek „dzień po”
- Kryzys w domu Schreiberów? „Dlaczego mąż nie spędza z tobą czasu”?
- Marianna Schreiber w ogniu krytyki. Wsparła LGBT i poszła na Marsz dla Życia i Rodziny
Gwiazdy w polityce. Byli u władzy, ale ich kariery to kompletna porażka
Tu się dzieje
