Obserwuj w Google News

Maja Staśko będzie walczyć na gali Malika Montany. "Kasą sypnęli, feminizm się skończył"

2 min. czytania
04.08.2022 12:34

Maja Staśko potwierdziła udział w gali MMA organizowanej przez federację Malika Montany. Obserwatorzy znanej aktywistki nie kryją oburzenia. "Nie przeszkadza seksizm, przemoc, kapitalizm. Wszystko spoko, jak można zarobić". 

Maja Staśko
fot. Piotr Molecki/East News

Maja Staśko to znana aktywistka działająca na rzecz praw kobiet i ofiar przemocy, autorka książek o kulturze gwałtu, związana ze środowiskiem "Krytyki Politycznej". 31-latka, podobnie jak niedawno Jaś Kapela, weźmie udział w imprezie MMA. 17 września zawalczy na gali High League 4. 

Staśko wyjaśniła, że zgodziła się na udział, ponieważ chce pozyskać pieniądze na szczytne cele. -Bez tej walki zdobycie dużych kwot na ważną pomoc byłoby dla mnie niemożliwe. Skoro państwo polskie nie zapewnia wsparcia najbardziej potrzebującym — wywalczę je — napisała w mediach społecznościowych. 

- Z mojego honorarium 20 tys. zł przeznaczę na Fundację Fortior, czyli organizację wsparcia dla mężczyzn po doświadczeniu przemocy. Dzięki tym pieniądzom chłopaki uciekający z toksycznych domów będą mieli mieszkania treningowe.

- Kolejne 20 tys. zł trafi do Centrum Praw Kobiet – przeznaczymy tę kwotę na zapewnianie bezpiecznego schronienia kobietom i dzieciom uciekającym od oprawców i doświadczających przemocy.

- Oprócz tego razem z Piotrem Ikonowiczem planujemy zbudować toaletę dla małżeństwa, któremu zabrano dziecko do bidula, bo nie mają w domu toalety. Mnie samej wystarczy na wynajem mieszkania, opłacenie treningów i terapii - wyjaśniła Maja Staśko. 

Redakcja poleca

Maja Staśko skrytykowana za udział w gali MMA 

Niestety walka w szczytnym celu nie przekonała zbyt wielu obserwatorów Mai Staśko. Pod postem aktywistki posypały się krytyczne komentarze, wytykające jej, że bierze udział w gali, której organizatorem jest raper Malik Montana

- Twórca tej organizacji jest seksistą - piszą internautki i wytykają feministce hipokryzję. 

- Fajnie, że wspierasz cele charytatywne i pokazujesz, że można inaczej, ale wciąż federacja, której twarzami są przeciwnicy Twoich idei, zarobi na tym kilka razy więcej.

- Kasą sypnęli, feminizm się skończył. Strzał w stopę.

- Nic, dosłownie nic Cię nie usprawiedliwia. Dajesz teraz dowód na to, że walka za hajs jest oki. Przemoc to przemoc.

- No nie. Nie da się w szczytnej sprawie promować przemocy i prania się po ryjach dla rozrywki. Show walk w klatkach to bardzo niebezpieczny trend.

Maja Staśko odniosła się do zarzutów na Instastories. 

- Nie mam zamiaru poddawać się cenzurze i nie mam zamiaru nikogo wybielać. Moje wartości się nie zmieniły. A to, że w federacji jest Malik, uważam za idealny moment, by wykorzystać tę uwagę i pokazać, czym jest codzienny seksizm - argumentuje w swoim wpisie. 

Za feministką wstawiły się różne organizacje na rzecz praw kobiet. 

maja2
fot. Instastories:@majastasko
maja22
fot. Instastories:@majastasko
wwwe
fot. Instastories:@majastasko
Te polskie gwiazdy dokonały coming outu
10 Zobacz galerię
fot. Iliya Pitalev/SPUTNIK Russia/East News