Kylie Jenner powiększyła sobie piersi. Teraz żałuje
Kylie Jenner po raz pierwszy otwarcie przyznała, że od lat żyje z implantami w piersiach. Chociaż wiele osób chwali jej figurę, ona nie jest do końca zadowolona. Przyznała, że żałuje decyzji o powiększeniu biustu.
Piersi Kylie Jenner od lat były źródłem domysłów i plotek. Fani od dawna zastanawiali się, czy na liście wielu zabiegów medycyny estetycznej, które przeszła celebrytka, znalazła się operacja powiększenia biustu. Internauci konsekwentnie drążyli temat, a Jenner z równie dużym uporem go unikała. Aż do teraz.
Kylie Jenner przyznała, że powiększyła sobie piersi
Kylie Jenner po raz pierwszy otwarcie przyznała, że wszczepiła sobie implanty powiększające biust. Przełomowe wyznanie padło z jej ust w ostatnim odcinku reality show „The Kardashians”.
A więc zrobiłam sobie piersi przed [urodzeniem – red.] Stormi
Przyznała, że nie przypuszczała, że zostanie matką w młodym wieku, a nieplanowana ciąża spowolniła proces gojenia się piersi po operacji. Sześć miesięcy po tym, jak trafiła pod skalpel, jej biust wciąż nie wyglądał tak, jak chciała.
Nie jest tajemnicą, że Kylie nigdy nie unikała operacji plastycznych. Wygląda jednak na to, że jednej z nich żałuje. – Miałam piękne piersi, naturalne cycki, po prostu śliczne. Idealny rozmiar… I po prostu wolałabym nigdy ich nie powiększać – przyznała. Podzieliła się też radą dla każdej kobiety, która myśli o przejściu podobnego zabiegu. Stwierdziła, że tę decyzję najlepiej jest podjąć po porodzie.
Kylie najwyraźniej zmieniła zdanie na temat operacji plastycznych. Oznajmiła, że „pękłoby jej serce”, gdyby Stormi zdecydowała się na poprawianie swojej urody w wieku zaledwie 19 lat.
Najgorętsze WAGs mundialu. Wśród pięknych partnerek piłkarzy polskie gwiazdy [GALERIA]
Źródła: RadioZET.pl/TooFab.com
Tu się dzieje
