Obserwuj w Google News

Rutkowski razi bogactwem i niszczy hejterów. „Wielu z nich nie ma na rachunki”

2 min. czytania
04.04.2024 14:03

Krzysztof Rutkowski nigdy nie krył się z tym, że jest bogaczem. W wywiadach chętnie rozmawiał o milionach złotych, którymi obraca. To dla niego szara codzienność, a dla innych niepotrzebne epatowanie złotem i drogimi metkami. Niestety eksdetektywa nieco ubodła krytyka jego stylu życia. Zwrócił się do hejterów, wymieniając, jak drogie nosi ubrania i gadżety, a także, co sądzi o biedniejszych osobach.

Krzysztof Rutkowski chwali się bogactwem
fot. screen Instagram detektywkrzysztofrutkowski

Krzysztof Rutkowski znany jest nie tyle z bycia przejaskrawionym eksdetektywem, co z chwalenia się swoimi zarobkami. Celebryta lubi luksusowe podróże, wypasione samochody, których ma zresztą kilkanaście, wymyślne jedzenie, ale dba też, aby jego rodzinie niczego nie zabrakło. Żona jest obdarowywana kwiatami i biżuterią, a syn ma wyprawiane urodziny, których koszt sięga nawet 100 tys. zł. Krzysztof Rutkowski jest też znany jako najbardziej ometkowany celebryta – logo najdroższych firm aż krzyczą na jego czapkach i kurtkach. 63-latek niedługo planuje też kolejny ślub na bogato. Teraz zabrał głos i skomentował, co sądzi o krytyce, która ostatnio na niego spływa.

Zobacz także

Krzysztof Rutkowski razi bogactwem. Uderzył w biedniejszych obywateli

Krzysztof Rutkowski w jednej z rozmów z Jastrząb Post stwierdził, że „ludzie w Polsce wstydzą się przyznać do tego, że są bogaci”. Dodał, że nie ma się czego wstydzić, a na pewno nie milionów na koncie, na które bardzo ciężko pracował. Skrytykował wówczas inne, bardziej leniwe osoby, które „siedzą przed telewizorem i zmieniają kanały”. Niedawno znów musiał zmierzyć się z hejtem.

Eksdetektyw niedawno pojawił się w Sejmie i znów zaskoczył stylówką. W oczy rzucała się oczywiście fryzura, mocna opalenizna, pofarbowana broda, złoty łańcuch na szyi, szalik od Gucci plecak od Louis Vuitton. Internauci w większości wyśmiali Krzysztofa Rutkowskiego, a media rozpisały się na temat tego, ile pieniędzy miał na sobie celebryta. Eksdetektyw w rozmowie z Wprostem sprostował, ile naprawdę kosztowały elementy stylizacji.

– Po pierwsze - plecak jest za 23 tysiące. Marynarka za 14 tys., koszula za 4 tys., zegarek za 150. Więc, na Boga jedynego, niech nie zaniżają cen – mówił Rutkowski. Celebryta stwierdził, że hejterzy są zwyczajnie zazdrośni i biedni. Wytknął, że mają problemy z dopięciem domowego budżetu.

Redakcja poleca

– Wielu z nich nie ma na rachunki [...]. Komornik puka do drzwi i odbiera im komputer, bo nie spłacili rat – punktował Krzysztof Rutkowski w rozmowie z Wprostem. Na koniec odniósł się do swojej ekstrawaganckiej fryzury. Udzielił też rady, aby wszystkim żyło się lepiej.

– Czuję się świetnie z moją fryzurą i czasem żartuję, że stawiam pióropusz i idę do walki ze złem. Jak kiedyś Indianie przed bitwą. Życzę Polakom sympatii do innych ludzi. To klucz do szczęścia – skwitował eksdetektyw.

Źródło: Radio ZET/Wprost

Nie przegap