Dagmara Kaźmierska chciałaby odpaść z „Tańca z gwiazdami”. Wyjaśniła, dlaczego
W „Tańcu z gwiazdami” zostało już tylko siedem par, które walczą o Kryształową Kulę i nagrodę finansową. Jednak nie wszyscy są tak zdeterminowani. Dagmara Kaźmierska nie miałaby nic przeciwko odpadnięciu z show Polsatu. Podała powód.
![Dagmara Kaźmierska chce odpaść z Tańca z gwiazdami Dagmara Kaźmierska chce odpaść z Tańca z gwiazdami](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/seriale/dagmara-kazmierska-chcialaby-odpasc-z-tanca-z-gwiazdami-podala-powod/23113289-1-pol-PL/Dagmara-Kazmierska-chcialaby-odpasc-z-Tanca-z-gwiazdami-.-Wyjasnila-dlaczego_content.png)
„Taniec z gwiazdami” powoli zbliża się ku końcowi – już 5 maja trzy pary zawalczą w finale. Na parkiecie pozostali już tylko Maffashion, Aleks Mackiewicz, Anita Sokołowska, Maciej Musiał, Roksana Węgiel, Krzysztof Szczepaniak i Dagmara Kaźmierska. Rywalizacja staje zacięta, próby intensywne, a choreografie coraz bardziej wymyślne. Fani programu Polsatu doceniają, że Marcin Hakiel i Dagmara Kaźmierska dają z siebie wszystko, ale w najnowszym wywiadzie celebrytka wypowiada się w taki sposób, jakby straciła nadzieję na udział w finale show.
Dagmara Kaźmierska chciałaby odpaść z „Tańca z gwiazdami”?
W ostatnim odcinku „Tańca z gwiazdami” z parkietem pożegnał się prezenter Radia ZET, Kamil Baleja, a Anita Sokołowska dała popis na jurorskim stole. Kto następny opuści program? Niektórzy obawiają się, że może paść na Krzysztofa Szczepaniaka lub Dagmarę Kaźmierską. Dla celebrytki byłaby to prawdziwa ulga – tak przyznała w wywiadzie dla Jastrząb Post. Skąd u niej takie czarne myśli? Po prostu… nie polubiła się z Warszawą, gdzie nagrywane są odcinki programu.
– Ja nie lubię tego miasta. To jest piękne miasto, mam tu przyjaciół. Ale tu brakuje mi czasu. Chodzę spać o czwartej nad ranem, ale ja lubię być u siebie. Tu nie ma nic z mojego domu, teraz sobie przywiozłam pościel. [...] Tu mam piękny apartament, ale tu nie ma nic mojego. Brakuje mi domu i źle się tu czuję. Jak odpadnę, to będzie ulga, bo wrócę do siebie – mówiła Kaźmierska dla Jastrząb Post.
Dagmara Kaźmierska ma też spore zastrzeżenia co do otrzymywanych not oraz surowych uwag od jurorów. Wszyscy są świadomi tego, że „królowa życia” jest po poważnej operacji, ma problemy z nogami i nie jest w stanie wykonać wymyślnych podskoków czy obrotów. Celebrytka jest zdania, że została kozłem ofiarnym, na którego idą wszystkie kary.
– Nawet jakby ta rumba była na światowym poziomie, to dla nich by jej nie było. Dla nich nigdy żaden taniec nie będzie. Czy zatańczę dobrze, czy zatańczę źle - u nich zawsze będzie źle. To już weszło w krew u naszego jury. Upatrzyli sobie kozła ofiarnego – mówiła Dagmara Kaźmierska dla Faktu po trzecim odcinku „Tańca z gwiazdami”.
Źródło: Radio ZET/Jastrząb Post/Fakt