Obserwuj w Google News

Jacek z "Królowych życia" rozebrał się przed kamerą. Zbiera energię z gór. "Patologia"

2 min. czytania
27.02.2023 12:50

Jacek Wójcik z "Królowych życia" zaszokował fanów najnowszym nagraniem, w którym postanowił rozebrać się na górskim szlaku. Gwiazdor hitu TTV chciał "czerpać energię" z przyrody, co wywołało oburzenie internautów. 

Jacek Wójcik z "Królowych życia"
fot. screen: Instagram @jacek_wojcik_official

" Królowe życia" to program, który zbudował swoją popularność na kontrowersjach. Show pokazujące życie "ludzi sukcesu" pokroju Dagmary Kaźmierskiej było wielokrotnie krytykowane za promowanie rzekomej patologii i "pustych" gwiazd. Jednym z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów show był Jacek, który stara się rozwijać karierę influencera. W najnowszej relacji opublikowanej za pośrednictwem mediów społecznościowych mężczyzna postanowił pokazać, jak spędza czas w okolicach Zakopanego. Nagranie wywołało falę krytyki internautów.

Jacek z "Królowych życia" rozebrał się na górskim szlaku. Tak "pobiera energię"?

Na profilu Jacka na Instagramie pojawiło się nowe nagranie, które wywołało niemałe kontrowersje. Bohater "Królowych życia", który razem z synem podróżował górskim szlakiem, w pewnym momencie postanowił pozbyć się garderoby. Zrzucił na ziemię nie tylko kurtkę, ale i skarpety.

- Co on robi? Zwariował?! - dziwił się syn Jacka.

Gwiazdor hitu TTV odparł, że zbiera "energię z gór", co miało mu przynieść długowieczność. Podobno nauczył się tego od mieszkańców Tybetu.

Niestety, zdaniem części internautów film Jacka pokazuje tylko, jak bardzo chce zdobyć popularność i obnaża jego brak kultury.

- Patologia.

- Kolejny, któremu się nie chce pracować.

- Żałosne - czytamy.

Redakcja poleca

Jacek z "Królowych życia" w konflikcie z Edzią?

Jacek był gościem "Domówki u Dowborów", gdzie opowiadał o zakończeniu swojej przyjaźni z Edzią, przyjaciółką Dagmary Kaźmierskiej.

- Jakby Edzia zaczęła troszkę nieładnie się tam o mnie wypowiadać, bo ludzie mi to wysyłali. Jakiegoś ma tam kumpla swojego fryzjerczyka i z nim tam uskuteczniają… Ze mną było zero kontaktu i tak jest naprawdę, że mnie się to pierwszy raz zdarzyło. Wszystko dobrze gadamy, dzwonimy, nagle ch*j. Nagle nikt nic nie wie. (…) Urwała się ta znajomość, dla mnie już bezpowrotnie, bo jeżeli ktoś mi takie coś robi, to czyli nie kocha mnie ten ktoś tak jak ja tego kogoś. Więc nie są mi potrzebni tacy ludzie - podsumował.

Jak widać Jacek może teraz czerpać energię nie z przyjaźni, ale być może nawet od słynnego "ducha gór".