Obserwuj w Google News

Gwiazda Hollywood walczy z nieuleczalną chorobą. Nie może samodzielnie chodzić

2 min. czytania
10.04.2024 13:43

Kathleen Turner ma 69 lat i walczy z ciężką, nieuleczalną chorobą. Niedawno gwiazda Hollywood pokazała się publicznie. Okazuje się, że ma trudności z poruszaniem.

Kathleen Turner walczy z nieuleczalną chorobą. Gwiazda Hollywood nie może samodzielnie chodzić
fot. TriStar Pictures - Rastar Pictures - Zoetrope Studios - Delphi V, Collection Christophel

Kathleen Turner jest amerykańską aktorką, znaną z takich produkcji jak „Miłość, szmaragd i krokodyl”, „Żar ciała” i „Peggy Sue wyszła za mąż”. Od pewnego czasu zmaga się z ciężką chorobą. Okazuje się, że musi poruszać się z pomocą laski.

Redakcja poleca

Kathleen Turner pokazała się publicznie

Kathleen Turner cierpi na reumatoidalne zapalenie stawów – informuje Metro.co.uk. Aktorka ma trudności z poruszaniem się. Niedawno została zauważona w Nowym Jorku. Szła pieszo, podpierając się laską. Mimo to wyglądała, jakby dopisywał jej humor – zauważa cytowany portal. Był to pierwszy raz od kilku miesięcy, gdy aktorka została zauważona w miejscu publicznym.

Kathleen Turner ukrywała chorobę

Turner dowiedziała się o swojej chorobie w roku 1993, podczas zdjęć do filmu „W czym mamy problem?”. Zauważyła, że jej stopy były tak spuchnięte, że nie mogła założyć żadnych butów. Okazało się, że to poważniejszy problem.

– Nie mogłam chodzić. Nie mogłam utrzymać szklanki. Jedynym sposobem, w jaki mogłam wchodzić i schodzić po schodach, było pchanie się na tyłku. Ból jest bardzo dokuczliwy, ponieważ nie ma sposobu, aby usiąść, położyć się lub stać, który pozwoliłby na ucieczkę. Ludzie nie rozumieją, bo to nie zagraża życiu. To nie zabije mnie, ale zabija życie – powiedziała w rozmowie z The Guardian aktorka.

Przez pewien czas trzymała informację o diagnozie w tajemnicy. Bała się, że gdyby prawda wyszła na jaw, straciłaby wiele szans na angaż w produkcjach filmowych. Nie chciała też uciekać się do zażywania leków przeciwbólowych – wybrała alkohol.

– To było niesamowicie głupie. Chodziło mi po głowie: „Nie biorę tabletek przeciwbólowych – uzależniają i są niebezpieczne”. Ale nie przeszkadzało mi wypicie drugiej czy trzeciej wódki – przyznała w The Guardian.

Źródła: Radio ZET/X/Metro.co.uk/TheGuardian.com

Nie przegap