Obserwuj w Google News

Karolina Gruszka walczy z nieuleczalną chorobą. Zaczęło się od drętwienia kciuka

2 min. czytania
14.07.2023 20:22

Karolina Gruszka kilka lat temu wyznała, że zdiagnozowano u niej stwardnienie rozsiane. Aktorka grająca w serialu TVP "Dom pod Dwoma Orłami" została ambasadorką akcji propagującej wiedzę na temat swojego schorzenia. Jak wyznała, poważna choroba zaczęła się u niej dość niepozornie. 

Karolina Gruszka choruje na stwardnienie rozsiane
fot. TRICOLORS/East News

Karolina Gruszka jest jedną z najpopularniejszych polskich aktorek. Zagrała w szeregu produkcji filmowych i telewizyjnych, a na co dzień występuje w teatrze. Jest zresztą żoną rosyjskiego reżysera spektakli Iwana Wyrypajewa, któremu niedawno  za krytykę reżimu Putina i wspieranie Ukrainy groziło do 10 lat więzienia. W ostatnim czasie Karolinę Gruszkę można było oglądać w serialu "Dom pod Dwoma Orłami" emitowanym w TVP. O aktorce głośno jest także w kontekście poważnej choroby. W 2017 roku Karolina Gruszka poinformowała, że cierpi na stwardnienie rozsiane (SM)

Redakcja poleca

Karolina Gruszka choruje na stwardnienie rozsiane 

Na szczęście chorobę udało się wykryć we wczesnym stadium i szybko wdrożyć leczenie. Dzięki temu Karolina Gruszka może dziś normalnie funkcjonować i prawie zapomnieć, że choruje. Pierwsze objawy stwardnienia rozsianego pojawiły się u niej kilka lat temu i skłoniły do wykonania badań. Zaczęło się od drętwienia kciuka. 

- Poszłam wtedy do neurologa, ale dowiedziałam się, że za dużo opieram się na łokciu. Przez miesiąc chodziłam z tym zdrętwiałym kciukiem, a potem mi przeszło, bo pierwsze rzuty, które towarzyszą tej chorobie, cofają się - opowiadała aktorka. 

Drętwienie jednak powróciło po paru miesiącach. Po konsultacjach ze znajomymi chorującymi na SM artystka była już prawie pewna, że ona także jest dotknięta tą chorobą. Z innych początkowych objawów stwardnienia rozsianego gwiazda zapamiętała ciągłe uczucie zmęczenia i zachwiania równowagi. 

- Kolejnymi badaniami były: rezonans głowy, punkcja kręgosłupa, ale też badania wykluczające takie choroby jak borelioza, toczeń i szereg innych chorób immunologicznych. W ciągu tygodnia miałam postawioną ostateczną diagnozę - powiedziała.

43-letnia Karolina Gruszka przyjmuje leki. Dzięki właściwie ustawionej terapii nie odczuwa dyskomfortu związanego z chorobą. Na co dzień dużo pracuje i ćwiczy jogę, która pomaga jej zachować kontakt z ciałem.

Aktorka wie jednak, jak bardzo zdradliwe potrafią być momenty względnej poprawy i o tym właśnie mówi w kampanii edukacyjnej NEUROzmobilizowani. 

- Po pierwszych rzutach pacjenci często wracają do pełnej sprawności i wtedy przestają się leczyć. Tymczasem każdy kolejny rzut choroby wiąże się z ryzykiem trwałej niepełnosprawności - podkreśla. 

Sytuację chorych pogarsza brak refundacji części leków, których koszt wynosi nawet kilka tysięcy złotych na miesiąc. Na szczęście z biegiem lat sytuacja się poprawia. 

Zobacz także: Gwiazda TVP przeszła egzorcyzm. Parała się czarną magią

Polskie gwiazdy
10 Zobacz galerię
fot. East NEWS