Obserwuj w Google News

Joanna Opozda o myślach samobójczych w ciąży. To przez Antka? "Żyłam w wiecznym strachu"

2 min. czytania
30.03.2023 11:07

Joanna Opozda w odpowiedzi na materiały, które pojawiły się na Instagramie Antka Królikowskiego, opowiedziała o okresie ciąży. Zdradziła, że mierzyła się z depresją i myślami samobójczymi. Przyznała także, że nie była "idealną żoną".

Joanna Opozda
fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER / EAST NEWS

Joanna Opozda i Antoni Królikowski nie cieszyli się zbyt długo małżeńską sielanką. Aktor zostawił żonę dla nowej ukochanej tuż przed narodzinami synka Vincenta. Teraz medialny konflikt między gwiazdami rozgorzał na nowo za sprawą materiałów opublikowanych na profilu Antka na Instagramie. Zdjęcia i nagrania płaczącej Opozdy pojawiły się obok oskarżeń o stosowanie przez nią przemocy i niestabilność psychiczną. Choć Królikowski wydał oświadczenie, w którym zapewnił, że jego konto padło ofiarą hakerów i to nie on umieścił w sieci posty, Opozda nie dała wiary w te tłumaczenia. Postanowiła wyjaśnić fanom to, co mogli zobaczyć w sieci.

Joanna Opozda o depresji w ciąży. Aktorka chciała popełnić samobójstwo?

Na Instastory Joanny Opozdy pojawiły się obszerne wpisy dotyczące opublikowanych na profilu Antoniego Królikowskiego zdjęć i nagrań. Aktorka przyznała, że w okresie ciąży borykała się z ogromnym stresem, lękiem i depresją.

- Jest mi strasznie wstyd, czuje się poniżona. Na swoją obronę powiem, że byłam bardzo samotna, cierpiałam na ogromną depresję. Byłam ciężko chora, żyłam w wiecznym strachu, martwiłam się o nasze dziecko, hormony szalały. Co chwila lądowałam w szpitalu. Mój mąż już wtedy romansował z sąsiadką. O czym dowiedziałam się miesiąc później (...) Niestety nie panowałam nad swoimi emocjami. W ciąży byłam inną osobą. Sama nie potrafię zrozumieć niektórych zachowań, myśli, czy wypowiedzianych zdań - wyjaśniła.

Joanna przyznała, że nie pasowała do roli stereotypowej "żony idealnej", ponieważ musiała sobie radzić z własnymi emocjami, a nawet myślami samobójczymi.

- Przyznaje, nie byłam dobrą żoną, nie było ze mną łatwo, nie robiłam "obiadków", jak to wygarnęła mi moja teściowa, kiedy dowiedziała się, że Antek mnie zdradza (...) Nie robiłam "obiadków", bo walczyłam o utrzymanie ciąży, o swoje zdrowie, o zdrowie Viniego. Nie opiekowałam się Antkiem, bo sama potrzebowałam opieki. Dzisiaj wstydzę, się niektórych swoich zachowań i wypowiedzi, ale powtarzam, byłam w głębokiej depresji, miałam myśli samobójcze - czytamy.

Redakcja poleca

Joanna Opozda nie wierzy w wersję Antka Królikowskiego. Zaapelowała do Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej

Joanna Opozda poinformowała na Instagramie, że nie wierzy w atak hakerów na konto męża. Publicznie zaapelowała do Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej o wpłynięcie na syna, który jej zdaniem celowo ją poniżył.

- Nie wiem, jak Antek dostał się do tego nagrania. Nie wiem, dlaczego to zamieścił. Czemu robi to naszemu dziecku? Jest mi tak bardzo przykro. Pisząc to, znowu siedzę i płaczę. Nigdy nie dodałabym takiego materiału publicznie (...) Małgorzato, proszę cię, zatrzymaj swojego syna, już dosyć. Proszę, zrób to ze względu na swojego wnuka, dobrze wiesz, że Vini ma tylko mnie. Dajcie nam spokojnie żyć, wy również żyjcie w spokoju. Proszę cię o pomoc na forum, ponieważ prywatne prośby zostały zignorowane - napisała.

Post Joanny Opozdy
fot. screen: Instagram @asiaopozda
Post Joanny Opozdy
fot. screen: Instagram @asiaopozda