Obserwuj w Google News

Wojciech Glanc oskarża lekarzy o handel organami? "Mój znajomy został zamordowany"

2 min. czytania
19.06.2023 14:19

Wojciech Glanc w najnowszym filmie podzielił się z widzami straszną historią. Jasnowidz zasugerował, że jego znajomy został zamordowany w szpitalu, a lekarze sprzedali jego organy.

Jasnowidz Wojciech Glanc
fot. screen: YouTube@wojciechglanc

Wojciech Glanc to obok Krzysztofa Jackowskiego jeden z najpopularniejszych jasnowidzów w Polsce. Jego przepowiednie publikowane w serwisie YouTube cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Jednak z najnowszym nagraniu Glanc nie dzielił się z widzami swoimi wizjami, ale opowiedział historię swojego znajomego i jego żony. Opowieść jest niezwykle smutna, ale i kontrowersyjna. Zdaniem jasnowidza, mężczyzna, który zwrócił się o pomoc do jednego z gdańskich szpitali, miał zostać celowo pozbawiony życia, a jego organy wycięte na sprzedaż. Glanc wprost wspomniał o morderstwie.

Wojciech Glanc oskarża lekarzy o handel organami? Szokujące słowa jasnowidza

W najnowszym nagraniu Wojciech Glanc podzielił się z fanami opowieścią, której tragicznym bohaterem miał być jego znajomy.

- Historia tyczy się mojego znajomego, nie będę używał imion i nazwisk (…) Jest chłopak, 45 lat, coś się zaczyna z nim dziać. Z pewnym obrzękiem mózgu trafia do Gdańskiej Akademii Medycznej (...) Szpital nie chce wyrazić zgody na to, żeby został przewieziony do innego szpitala (…) Nie wiedzą, co jest, ale postanawiają zrobić coś, jakiś zabieg, który ma zmniejszyć bodajże ciśnienie w mózgu. Operacja się odbywa, po czym pada hasło, że będzie tydzień w śpiączce farmakologicznej - opowiadał.

Historia niestety miała tragiczny finał, a znajomy jasnowidza miał niespodziewanie zostać odłączony od respiratora.

- Parę godzin później, kiedy ta znajoma jedzie samochodem, dostaje telefon, że postanawiają w tym szpitalu odciąć go od respiratora (...) Efekt jest taki, że dziewczyna zawraca, bo chce walczyć, nie daje zgody na odcięcie od respiratora. Dostaje później wiadomość, że został dawcą organów - słyszymy w nagraniu.

Glanc uważa, że jego znajomy mógł zostać zamordowany i stał się ofiarą sprzedawców organów.

Redakcja poleca

Wojciech Glanc oskarża szpital o morderstwo? Jasnowidz opowiedział o wycięciu organów znajomego

W dalszej części nagrania Wojciech Glanc informował, że z ciała jego znajomego miały zostać wycięte wszystkie organy. Jasnowidz sugerował, że śmierć mężczyzny to nic innego jak morderstwo.

- Sprawa się toczy szybko, ma być pogrzeb, wydają go do pogrzebania, wkracza prokuratura, robi autopsję i co się okazuje? (…) Rozebrali chłopaka na kawałki, nie ma znaczącego organu, który jest bankiem informacji na przykład o podanych lekach (...)  To moje odczucie i nie jest to stwierdzenie faktu (…) Dlaczego mój znajomy został zamordowany? Komu tak bardzo zależało na tych organach? Ile ta osoba na tym zarobiła? Z kim prowadzony jest handel organami? To są moje odczucia i nic ich nie zmieni - ocenił ostro.

Glanc podkreślił, że wśród lekarzy są dobrzy ludzie, którzy poświęcili życie pomocy innym.

- Ale są czarne owce, które ktoś kryje i trzeba coś z tym zrobić, trzeba o tym krzyczeć - podsumował.

Szpital do tej pory nie odniósł się do słów jasnowidza.