Oceń
Irena Santor jest jedną z najsłynniejszych polskich piosenkarek. Była solistka zespołu Mazowsze wylansowała szereg niezapomnianych przebojów, w tym "Embarras", "Powrócisz tu", "Tych lat nie odda nikt" czy "Już nie ma dzikich plaż".
89-letnia legenda estrady oficjalnie zakończyła karierę wokalną w lipcu 2021 roku. W tym samym roku piosenkarka podzieliła się druzgocącym wyznaniem o śmierci swojej córki Sylwii, która zmarła w 1959 r. zaledwie dwa dni po narodzinach. Tragedia przyczyniła się do rozpadu małżeństwa gwiazdy ze Stanisławem Santorem, słynnym koncertmistrzem Orkiestry Polskiego Radia i Telewizji.
Irena Santor miała złośliwego raka piersi
Życie Ireny Santor naznaczone było jeszcze dwiema innymi tragediami. Dwa lata po śmierci córki piosenkarka miała poważny wypadek, w którym zginęła podróżująca z nią wokalistka Ludmiła Jakubczak, a pod koniec kariery Irena Santor dowiedziała się, że ma raka.
Druzgocącą diagnozę gwiazda poznała w kwietniu 2000 roku. Lekarze rozpoznali u niej nowotwór piersi. 66-letnia wówczas Santor podjęła walkę z trudnym przeciwnikiem, ale miała sporo szczęścia, bo chorobę udało się wykryć we wczesnym stadium i pokonać ją m.in. za pomocą operacji wycięcia guza.
Irena Santor wykorzystała osobiste doświadczenia i zaangażowała w akcje promujące badania profilaktyczne raka piersi. Do dzisiaj namawia kobiety do systematycznych badań.
89-letnia legenda polskiej piosenki wspomina, że była przerażona, ponieważ zdiagnozowany u niej nowotwór piersi okazał się złośliwy.
- Najpierw przeczytałam wszystko, co mogłam na temat, w związku z czym niezwłocznie podjęłam walkę z tym upiorem. W tamtym czasie w opinii publicznej rak oznaczał wyrok. Rozpoczęłam intensywne leczenie, zgodnie z zaleceniami lekarzy. Nowotwór okazał się złośliwy, w związku z tym konieczna była operacja, szczęśliwie dla mnie, nieradykalna. Obyło się bez chemii, zostałam poddana radioterapii. Do dziś kontroluję stan zdrowia, przestrzegam terminów wyznaczonych wizyt oraz badań, takich jak mammografia i USG - mówiła Irena Santor.
W rozmowie ze "Światem Gwiazd" Irena Senator zaapelowała do kobiet, by regularnie poddawały się badaniom mammograficznym i ginekologicznym. Przestrzegła przed błędem pewnej malarki, jej serdecznej koleżanki, która niedawno zmarła na raka. - Miała 60 lat. Bała się powiedzieć komukolwiek, że miała kłopoty, bała się iść do lekarza. I w pół roku poszła do ziemi - wyznała smutno Irena Santor.
Oceń artykuł